Info

avatar Ten nieudany blog prowadzi jarmik z osady Bydgoszcz. Mam przejechane 211219.05 kilometrów w tym SPORO w terenie. Jeżdżę tak szybko jak mi się chce.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jarmik.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

50-100 km

Dystans całkowity:29607.14 km (w terenie 237.50 km; 0.80%)
Czas w ruchu:1431:35
Średnia prędkość:20.46 km/h
Maksymalna prędkość:58.90 km/h
Suma podjazdów:1883 m
Liczba aktywności:421
Średnio na aktywność:70.33 km i 3h 26m
Więcej statystyk
  • DST 69.66km
  • Czas 03:26
  • VAVG 20.29km/h
  • Sprzęt Expedition
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dolina Wisły cd.

Środa, 11 stycznia 2012 · dodano: 12.01.2012 | Komentarze 2

Dalszy ciąg odkrywania doliny Wisły. Najpierw na cmentarz ewangelicki w Czarżu.
R.I.P. © jarmik

Potem dalej doDębowca, tu przejeżdżam wał i jadę gliniastą drogą między jeziorkami nad Wisłę. Cieżka droga ale widok wynagradza trudy, po drugiej stronie rzeki skarpa w Kozielcu. Widać nawet serpentynę szosy.
w oddali Kozielec © jarmik

Dalej na lewo widzę też Trzęsacz. Wracam do drogi i zwdłuż wału jadę w stronę Bydgoszczy. Po prawej Wisła i wał, po lewej jezioro i szosa na Ostromecko.

krajobraz doliny Wisły koło Czarży i Słończa © jarmik


Sporo tu jezior.

, wał, jezioro, wisła © jarmik


Jadę dalej koło wału, asfalt się kończy droga z kałużami coraz trudniejsza, dookoła pola, wracam na drogę asfaltowa do ostromecka. Musze tu wrócić wiosna Poziomem i elepiej poznać te urokliwe tereny.

mapa wycieczki

  • DST 72.64km
  • Czas 03:48
  • VAVG 19.12km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kępa Ostromecka, Las Mariański, Jezioro Skrzynka

Niedziela, 8 stycznia 2012 · dodano: 08.01.2012 | Komentarze 3

Zainspirowany ostatnim wyjazdem z Marcinem postanowiłem dotrzeć jednak już teraz do jeziora Skrzynka niedaleko Słończa. Wpierw po dotarciu do mostu fordońskiego, zszedłem po schodach na dół i duktem dojechałem do Wisły chcąc wzdłuż jej brzegu dotrzeć jakość do pałacu w Ostromecku a nie jak zwykle szosą ze Strzyżawy. Początkowo szło łatwo ale z czasem droga się zwężała by w końcu przeistoczyć się w teren bezdrożny, łachy piachu, grzęzawiska, łęgi, śmieci (!). Parłem dalej z nadzieją dotarcia do Rezerwatu Wielka Kępa Ostromecka. Już z buta dotarłem do niego ale nie widząc końca chaszczy odbiłem przez nie ku drodze na Czarże. Chaszcze narastały, zwalone pnie, grząsko. tereny przyrodniczo piękne, istny rezerwat, zapewne to ostoja wielu zwierząt, ptaków, ja jednak chciałem dotrzeć do szosy. Na piechotę, trochę jadąc dotarłem do jeziorka, które na szczęście się zwężyło by przejść w strumyk. Na szczęście ktoś położył to zwalony pień, dzięki któremu pokonałem bród prawie suchą stopą. Zauważyłem tu też wg mnie ślady żerowania bobrów (to możliwe by były tu te gryzonie?) Brnąc dalej łęgami dotarłem do krańca Rezerwatu, z buta polem po kukurydzy a tu ... kolejne jezioro ale już szersze! Załamka. Odbiłem w prawo docierając do mostku i natrafiłem na czarny szlak pieszy. trochę klucząc dotarłem do ... parku Pałacu w Ostromecku. Z tej strony go nie widziałem. Za chwilę dojechałem do kościoła. Wyjechałem na asfalt do Czarża. W Mozgowinie odbijam w prawo na szlak żółty w celu dotarcia wreszcie do Lasu Mariańskiego. Chwilę pcham rower pod górę, nie jest łatwo, buty ślizgają się po liściach i glinie. Widoki, mimo pory zatykają dech w płucach. Jadę szlakiem i podziwiam rzeźbę terenu, parowy, wąwozy, strumyki, piękną panoramę na Wisłę, Czasem schodzę z roweru aby ominąć leżące pnie czy zbyt karkołomne zjazdy. Piękny ten kolejny dziś rezerwat. Musze wrócić tu, oby nie sam, latem lub wiosną. Wracam do Ostromecka, znowu na asfalt. Jadę do Pnia, szukam do śladów grodziska, przecież były tu wykopaliska, nie znajduję ich więc kieruję się na kolejny dziś cel: jezioro Skrzynka, o którym rozmawialiśmy z Marcinem. Za Pniem skośnie odbijam w prawo w las., przecinam asfalt Rafa-Janowo, którym ostatnio z Jazzem śmigaliśmy, jadę dalej pięknym lasem by po chwili zauważyć na lewo lustro wody, tak to jez. skrzynka! Zjeżdżam na dół na chwilę relaksu nad wodą.
Brzeg porośnięty drzewami, trudny dostęp, ale jest tu jakaś budowla, chyba stacja pomp (?). Odbijam w lewo o docieram znowu do drogi na Czarże. Czas nagli więc w Czarżu (tu zauważam po ,lwej wał, więc rodzi się nowy plan rowerowy) odbijam na Czemlewo modląc się aby nie przegapić odbicia na czarny szklak rowerowy, udaje się i bez przeszkód jadę do Ostromecka pięknymi terenami. Wyjeżdżając w Reptowie z lasu niespodzianka - szlak zagrodzony - panowie tną gałęzie przy drodze i je palą, ale jakoś przechodzę obok i jadę do Bydgoszczy. Na koniec trasy łapię gumę za mostem na Spornej. Następne opony będą miały z pewnością wkładki! Jeszcze tylko myjka ta co ostatnio i do domu.
Foty

  • DST 70.11km
  • Czas 03:52
  • VAVG 18.13km/h
  • Sprzęt Expedition
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wiślane przełaje

Piątek, 6 stycznia 2012 · dodano: 07.01.2012 | Komentarze 2

Widok na Wisłę z za zakola Wisły koło Kamieńca © jarmik


Razem z 1976Jazzem pomknęliśmy odkrywać zakole Wisły za Ostromeckiem. Dzięki Marcinowi udało mi się odkryć skrót do parku w Ostromecku z Zabasty. Z Ostromecka klasycznie zielonym do Rafy, próba zlokalizowania grodziska w Pniu się nie powiodła potem odbicie do Janowa (nieźle się zasapałem, widać kto regularnie nie jeździ do roboty rowerem!)
, przecięcie drogi na Unisław i przez Wałdowo, Bolumin (tu podziwiamy amfiteatr drewniany) do Toporzyska. Dalej próba dojazdy rowerowym czarnym do zakola Wisły, grząski piach skłania nas do odbicia nad Wisłę, jedziemy polami, przecinamy Górny Kanał, docieramy do 80 tki, kawałek nią, odbijamy w prawo na szlak pieszy K. Wyrostkiewicza. W okolicach kamieńca kusi zobaczyć Wisłę co czynimy, uroki zakola rzeki w pełni, próba jazdy wzdłuż rzeki nie powodzi się, więc krótka cofka i drapiemy się pod skarpę z rowerami. Znowu szlakiem docieramy do 13 Dzielnicy - Strzyżawy. Na trasie lekki tylko deszcz, kilka nowych fragmentów, z zakola widoczne były wiatraki w Solcu. Udany wypad.

I tak bywa © jarmik


przełajowe foty

  • DST 51.13km
  • Czas 02:14
  • VAVG 22.89km/h
  • Sprzęt Expedition
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dwie wieże z czego jedna jej nie przypomina czyli po opony do kościoła

Wtorek, 3 stycznia 2012 · dodano: 04.01.2012 | Komentarze 5

Jako że temat wież ciśnień aktualny to przy okazji wycieczki odwiedziłem dwa takie obiekty. Z Bydzi pomknąłem do solca przez łęgnowo, tu obfotowałem budynek który na stronie tej został określony jako wieża ciśnień, Nie przypomina wieży ale zapewne spełniał jej rolę, jest chyba dość wsólczesny bo konstrukcję ma z bylejakiej cegły i betonu, nijak mu jakością wykonania do cudeńka z ul. Filareckiej w Bydzi. Potem do przyłubia, tu skręt na krajówkę i razem z Tirami do Solca, tu odbicie do wieży typowej, będącej elementem restauracji. Na zakończenie fotnąłem budynek, który przed wojną powstawał jako kościół ale nie zyskał ostatecznego przeznaczenia i dziś leżą tam chyba opony (pointS koło mostu Kazimierz Wielkiego). Info o tym znalazłem na stronie "Bunkra"


zwieżowane foty

  • DST 70.75km
  • Czas 03:31
  • VAVG 20.12km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nie Same Klęski

Niedziela, 1 stycznia 2012 · dodano: 02.01.2012 | Komentarze 4

Cel wyjazdu to dotarcie do Szkocji i Niedźwiad, początkowo trasą jak wczoraj z 1976Jazzem. Ale jak zwykle życie zweryfikowało plany. Początkowo z Wyżyn do lotniska cywilnego, przy nim w lewo w las duktami kierowałem się w stronę drogi Bydgoszcz - BBłota, Jakoś tak wyjechałem pod lotnisko wojskowe i wzdłuż jego ogrodzenia jadąc zerkałem na budowle ziemne, systemy rur, antenki i inne ciekawe obiekty wojskowe. Singletrackiem dojechałem do223. dołem pod wiaduktem i w lewo w las. Kierowałem się na Łochowo. Zauważyłem tu 2 zielone szlaki - jeden pieszy, którym ostatecznie dotarłem do mostku kolejowego na Kanale Noteckim i drugi edukacyjny Nadleśnictwa Bydgoszcz szczegóły tu
Polecam się tędy przejechać, zerknąć na fantastyczne tablice. teren urozmaicony krajobrazowo, zaliczyłem tylko kilka tablic, muszę kiedyś przejechać cały szlak. W ogóle te tereny leśne warte są głębszego penetrowania, można stąd dotrzeć dalej do np. Łochowa, czy też Szczutek. Jechałem raz szlakiem pieszym a raz ścieżką edu. Na trasie edukacyjnej drogę zablokowało mi bagienko i zbutwiały most. Piękne tereny. Dalej zamiast do Łochowo dotarłem do Murowańca, potem Lipnik i Kruszyna. Krótko krajową 5tką do Zamościa i odbicie do Szkocji w prawo. Niestety nie znalazłem tablicy miejscowości na fotkę i parłem dalej w las przed siebie.Jadąc dość długo lasem dotarłem w końcu do asfaltowej drogi w Samoklęskach. zaczęło mrzeć i późna pora spowodowały decyzję o asfaltowym powrocie do domu. pokusiło mnie tylko aby w Godzimierzu odbić na Stanisławkę w las. tam kluczyłem lasami i dobry człowiek nakierował mnie znowu na drogę nr 5 , wyjechałem na asfalt drogi nr 5gdzieś w Kołaczkowie. padało już porządnie. Jeszcze ponad godzinna jazda do domu.
w sumie udany wypad ale zapadła decyzja o nabyciu błotników i oświetlenia do Pozioma, w krótkie i mokre dni te akcesoria się przydadzą. plus mapa polecana przez 19766Jazza: Mapa
Brak szczegółowej mapy tych okolic był przyczyną jazdy "w ciemno", ma to swe uroki ale też i zagrożenia. Jak czytałem deszcz zaskoczył tego dnia nie tylko mnie. Podziw dla wszystkich którzy tego dnia przywitali Nowy Rok aktywnie :).
noworoczne fotki

  • DST 59.21km
  • Czas 03:00
  • VAVG 19.74km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

W Sylwestra do Głęboczka

Sobota, 31 grudnia 2011 · dodano: 01.01.2012 | Komentarze 3

Widok z mostu kolejowego przez Kanał Notecki © jarmik


Razem z 1976Jazzem postanowiliśmy spenetrować tereny gminy Białe Błota. Z Bydzi śmignęliśmy przez Błonie za wiaduktem odbiliśmy na Łochowo jadąc dość grząskimi trasami, Kanał Notecki pokonaliśmy mostkiem. Kierując się na leśnictwo Łochowo dotarliśmy w końcu do Głęboczka gdzie po raz 1 obaj ujrzeliśmy urokliwe jezioro, na tafli którego jeszcze zalegała cieniutka warstewka lodu! Z Głęboczka prze Tur dotarliśmy do Zamościa a stamtąd skierowaliśmy się na Murowaniec, najpierw jednak na drodze stanął nam kolejny mostek kolejowy gdzie linia kolejowa, chyba Z Bydgoszczy do Szubina (?) pokonuje Kanał Notecki. Brak kładki dla pieszych, śliskie podkłady kolejowe w odstępach ok 40-50 cm. Udało nam się pokonać nie bez emocji. Potem szybko na krajówkę i nią już bez lawirowania lasami do Bydgoszczy. Wracaliśmy o zmierzchu, Marcin osłaniał mnie z tyłu lampką.

  • DST 61.43km
  • Czas 03:07
  • VAVG 19.71km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Piękną jesień mamy w te Święta

Poniedziałek, 26 grudnia 2011 · dodano: 27.12.2011 | Komentarze 4

Śluza Okole © jarmik


Wspólne kręcenie zawsze w cenie. Pogoda sprzyja więc po rozpakowaniu prezentów czas podziwiać zimę w Bydgoszczy. Popedałowaliśmy spod Tesco ul. Kamienną do śluzy Okole, którą dłuższy moment podziwialiśmy, później ul. Żeglarską pognaliśmy na penetrację Piasków staraliśmy się jechać jak najbliżej Brdy. Marcina zaintrygowały muszle ba brzegu rzeki a mnie wał w poprzek brzegu. Dojechaliśmy do kładki nad rzeką, pod którą podwieszone były dziwne metalowe konstrukcje w kształcie dzwonów, o których przeznaczeniu żywo dyskutowaliśmy. Ulicą Meysnera dotarliśmy do Sanatorium, potem Janowo i restauracja Leśna, piękny rajd zakolem Brdy szlakiem niebieskim z krótkim postojem na klifie piaskowym.

Jastrzębia Góra? Nie, to Smukała © jarmik


Potem ekstremalna jazda singletrackiem, gdzie rower kolegi lepiej sobie radził niż mój góral. Piękne widoki zawdzięczaliśmy brakowi ulistnienia o tej porze roku. A, jeszcze po drodze wypad do Wtelna, gdzie rzadko bywam, piękna miejscowość.

Trasa blisko Bydgoszczy i w dużej części na jej terenie ale jakże ekscytująca.

  • DST 55.27km
  • Czas 03:08
  • VAVG 17.64km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Osowa Góra & Smukała w Wigilię

Sobota, 24 grudnia 2011 · dodano: 24.12.2011 | Komentarze 3

Na Osową p Kamienną i Nad Torem, tu krótka penetracja ruin pofabrycznych (Marcin, co tu było?), krótko Grunwaldzką, tu za Elektromontażem w lewo w las blisko torów, przed Osową w prawo i penetracja lasów Osowej Góry, zaskoczyły mnie wojskowe obiekty w lesie otoczone płotem, zwłaszcza ciekawy budynek ogrodzony, do którego prowadzą tory (garaż pociągu pancernego" :)). Tu ciekawy fragment trasy - wąwozy, podjazdy, hopki, na prawdę ładnie, odkryłem też cmentarzyk poewangelicki, dalej śmiganie różnymi duktami do pomnika ofiar w Szczutkach i dalej do Janowa, Smukały i Maksa. Droga już odmarznięta, nasiąknięta jak gąbka wodą, momentami niezłe błotko, kałuże stąd gleba. Wszędzie dookoła wilgoć.

Wigilijne foty

  • DST 72.71km
  • Czas 03:40
  • VAVG 19.83km/h
  • Sprzęt Expedition
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zimna ustawka

Sobota, 10 grudnia 2011 · dodano: 11.12.2011 | Komentarze 1

Bydgoszcz Osielsko jarużyn strzelce włóki dobrcz kotomierz nekla zołędowo Bydgoszcz.

Do ustawki z Keto dołączył się w trakcie niej 1976Jazz i wspólnie już razem z Jarużyna walczyliśmy z żywiołem wiatru i niskiej temperatury. Ale właśnie takie wypady są niezapomniane gdzie każdy metr przejechany okupiony jest dodatkowym wysiłkiem. Podziękowanie za wspólne zmagania.

  • DST 72.31km
  • Czas 03:16
  • VAVG 22.14km/h
  • Sprzęt Expedition
  • Aktywność Jazda na rowerze

Barcin

Środa, 7 grudnia 2011 · dodano: 07.12.2011 | Komentarze 3

Słonecznie, wiatr zmienny ale głównie do Barcina, do Brzozy przez moment śnieg.

Przez łabiszyn, lubostroń, pturek.

W Brzozie postęp pracy przy pomniku bohaterów 1919 roku przy Kościele, W łabiszynie zauważyłem tablicę kierującą do Dębu Jagiełły. Duży ruch na drogach, ciężko się jechało.


Piękny, zabytkowy budynek rolniczy w Lubostroniu © jarmik