Info

avatar Ten nieudany blog prowadzi jarmik z osady Bydgoszcz. Mam przejechane 211094.05 kilometrów w tym SPORO w terenie. Jeżdżę tak szybko jak mi się chce.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jarmik.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2012

Dystans całkowity:1606.01 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:78:23
Średnia prędkość:20.49 km/h
Liczba aktywności:23
Średnio na aktywność:69.83 km i 3h 24m
Więcej statystyk
  • DST 78.24km
  • Czas 03:48
  • VAVG 20.59km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zima wiosną

Sobota, 31 marca 2012 · dodano: 01.04.2012 | Komentarze 0

czekać musielismy z 1976Jazzem na poprawę pogody, kiedy przestało sypać śniegiem ruszyliśmy mając kilka wersji trasy. Zdecydowaliśmy się na przejazd niebieskim szlakiem pałuckim z Brzozy, najpierw przez Rezerwat Dziki Ostrów gdzie znowu drogę "ułatwiały" nam kopytka koni:
Leader Fox jak to lider - zawsze z przodu © jarmik


Mimo pilnego śledzenia szlaku nie udało się znowu dojechać całego odcinka do Łabiszyna, dzięki temu kręciliśmy nowymi także dla mnie odcinkami leśnych dróg, odbliliśmy w lewo odwiedzając i kreując spotkanie "Jazza z jazem" na Kanale Noteckim:
Trochę kubizmu i nauka perspektywy - kanał Noteckiw Kobylarni? © jarmik

Do Dk 25 dotarliśmy w Chmielnikach/Prądocinie. W Nowej wsi wpadamy na szlak Świadków Historii, kawałek jedziemy nim ale piaszczystośc zmusza nas do odwrotu na asfalt (znowu, 3.porażka na tym odcinku) i przez leśnictwo Dąbki nowa trasą jedziemy do Chrośnej i już cały czas asfaltem do Solca i Bydzi. Przy Toruńskiej Marcin oświeca mnie gdzie jest cmentarz nieopodal siedziby rady osiedla Łęgnowo:
Pięknie zachowane nagrobki © jarmik

Sporo nagrobków dobrze zachowanych, aż żal że powoli popadają w ruinę, razem dochodzimy do wniosków że należałoby wszystkie dobrze zachowane nagrobki np. z Kujaw zebrać w jednym miejscu i dobrze konserwować.

Intergracja przyrody ożywionej i nieożywionej © jarmik

Przez Otorowo i Lęgnowo już mocno wieje, z radością docieramy do Tesco z nadzieją ciepłej herbaty w domach.

  • DST 86.44km
  • Czas 04:01
  • VAVG 21.52km/h
  • Sprzęt Expedition
  • Aktywność Jazda na rowerze

W peletonie raźniej czyli wyjazd mocno konwersacyjny

Piątek, 30 marca 2012 · dodano: 30.03.2012 | Komentarze 0

Pora na posiłek i obcowanie z architekturą przodków © jarmik


Bydzia, Niemcz Maks bożenkowo samociążek koronowo nowy jasiniec serock pruszcz niewieścin zawada sienno dobrcz borówno nekla niemcz bydzia.


Ta reklama pasuje tu jak .... do kożucha © jarmik


Jing - Jang
Treking - Szosówka

Dziś eskapada z Alexem. Miło, mimo silnego wiatru, który jutro pewnie przyniesie jesienną pogodę. Moje wspólne wyjazdy z szosowcami to strategiczny, głeboko nieprzemyślany plan rozregulowania ich kadencji i stylu jazdy tak aby przesiedli się kiedyś na górale, he he. :). Dzięki za trasę!

  • DST 103.51km
  • Czas 05:09
  • VAVG 20.10km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z Torunia nieco inaczej

Czwartek, 29 marca 2012 · dodano: 29.03.2012 | Komentarze 2

Bydgoszcz fordon strzyżawa czarnowo zła wieś pędzewo górsk stary toryń przysiek stary toruń wały wzdłuż wisły czarnowo czarny szlak k. wyrostkiewicz strzyżawa bydgoszcz

Najpierw przeprosiny dla marcina że nie razem ale miałem czas, pogoda nienajgorsza z wyjątkiem wiatru więc ruszyłem 80tką, postój w czarnowie
na oblukanie kościoła św. marcina, szukałem tez cmentarza ewangelickiego ale nie odnalazłem. Po chwili zła wieś, miałem nadzieję zę dostrzegę astrobazę tuskową ale szkoda czasu i staję w pędzewie przy kościele
najświętszego serca pana jezusa, piękny skromny budynek i zabytkowy cmentarz poewangelicki,zaintrygowały mnie zapowiedzi przedślubne par polskich z wysp brytyjskich. W Górsku odbijam w lokalną drogę i dojeżdżam do kościoła św. krzyża. Bardzo zadbany,tak jak cmentarz i cały teren wkoło. Ruszam na Stary Toruń w lewo, po chwili dotrzegam płytę upamiętniającą 1. lokację Torunia w roku 1233 z rąk niekoniecznie polskich. Powodzie spowodowaly przeniesienie miasta w okolice katedry św. Janów. Wracam do 80tki i zwiedzam na ile to możliwe tereny Caritas z pięknie odnowionym folwarkiem i parkiem. Szkoda że brama zamknięta i tylko lukam przez płot. Jadę do Torunia i najpierw ul. Starotoruńską jadę zobaczyć Port Drzewny i siedzibę Wyższej Szkoly Medialnej. Robi wrażenie, Wracam do 80tki i odbijam na Stary Toruń, docieram do wałów i zaczynam główny cel wycieczki. O ile do Torunia jechałem momentami 30-35 km/h do teraz 10-13 w porywach jak wiatr pozwala 17. Ale znoszę to spokojnie, dobra droga, wyjeżdzona przez ciągniki, Podziwiam widoki, po lewej liczne jeziorka, czasami domostwa, w Górsku widać z oddali kościół. Na 73 km trasy odpoczywam na wale aby nabrać sił na dalsza walkę z wiatrem, posilam się i widzę wiatraki w Solcu i z oddali maszty Radiowego Centrum Nadawczego! Po chwili docieram do drogi 249 przecinajacej wał, ja jadę w lewo, mijam strumień wpadający do Wisły i widzę młyn pełniący teraz rolę mieszkalną. Gdzieś niedaleko w Czarnowie jest grodzisko ale bez gps nie ma szans na odnalezienie. Przez pole docieram do lasu i szlaku K. Wyrostkiewicz. Już osłonięty od wiatru jadę szlakiem, suchszym niż podczas ostaniej eskapady z Jazzem.

Główny cel zrealizowany ale zabrało wisienek czyli cmentarza i grodziska w Czarnowie. Przyjdzie na to czas, mam nadzieję w licznieszym gronie.

tak to bylo

  • DST 63.80km
  • Czas 03:01
  • VAVG 21.15km/h
  • Sprzęt Expedition
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ketoustawka

Wtorek, 27 marca 2012 · dodano: 28.03.2012 | Komentarze 0

bydzia osielsko niwy jarużyn strzelce włóki dobrcz kotomierz nekla borówno - aleksandrowo żołędowo osielsko bydgoszcz
Wspólny popołudniowy wyjazd z Keto, nieźle się musiał namęczyć ze mną z ta średnią :).

  • DST 8.36km
  • Czas 00:24
  • VAVG 20.90km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po mapy

Poniedziałek, 26 marca 2012 · dodano: 27.03.2012 | Komentarze 3

Do Karolxii po mapy i po wsolne nowe plany na sezon.

  • DST 57.00km
  • Czas 03:04
  • VAVG 18.59km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nauka smukalskich szlaków

Niedziela, 25 marca 2012 · dodano: 25.03.2012 | Komentarze 1

Kręcenie po szlakach ale nie tylko Myśla, Smukały.
Zaskoczyły mnie miejsca postojowe dla ... koni:
Nur fur Pferde! © jarmik
, odnalazłem nasyp dawnej kolejki wąskotorowej:
jeszcze slychać gwizd ciuchci ... © jarmik
, upajałem się widokiem zakola Brdy:
Zakole Brdy w Smukale © jarmik

wjechałem na teren sanatorium w Smukale, niestety stan bydynków nie oddaje ich dawnej świetności:
Sanatorium ale nie Pod Klepsydrą © jarmik
, zdewastowana jest dawna tzw. leżakownia:
Dawna leżakownia w sanatorium © jarmik
, próbowałem wrócić do Bydzi szlakiem czarnym ale na Piaskach śmignąłem Obozową, potem Ludwikowo i Rynkowska dotarłem na Piknik Strzelecki na strzelnicy wojskowej:
Chętnych nie brakowało. © jarmik

Na tej strzelnicy byłem pierwszy raz i trochę ja objechałem. Po drodze Keto namawia na wspólny wypad ale imieniny 3M nie poczekają, eh znowu trzeba będzie spalać kalorie na trasie.

  • Aktywność Jazda na rowerze

Na testach w Unibiku

Sobota, 24 marca 2012 · dodano: 25.03.2012 | Komentarze 2

Przymiarka w siedzibie Unibika do Trawersa.

Ale jazda! © jarmik


  • DST 96.74km
  • Czas 04:24
  • VAVG 21.99km/h
  • Sprzęt Expedition
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kujawy wapieniem stoją czyli 1 raz w krótkich spodenkach w tym roku

Sobota, 24 marca 2012 · dodano: 25.03.2012 | Komentarze 2

Piękna świątyniaw Kalwarii Pakoskiej © jarmik


Wyjazd na południe, krajówką do Nowej Wsi, potem pięknymi terenami przez dziemionnę pęchowo lisewo dźwierzchno, tu napotykam się na wiele kopalni odkrywkowych żwiru Wojdal, niektóre zalane wodą, są zakłady przerobu, mijam Noteć i wzdłuż jez. Mielno docieram do Pakości, tu niespodziewanie zwiedzam na szybko Pakoską Kalwarię. Jest śliczna, pięknie położona w parku, kapliczki w renowacji, zabytkowy cmentarz. Wpadam na pomysł zrobienia rozeznania chociaż 1 kamieniołomu które leżą w pobliżu, od 251 skręcam na Aleksandrowo do Piechcina, to spora miejscowość, zapewne żyje z zakladów przerobu wapienia (jest ciepłownia!!), mijam boisko KS Zagłębie i wreszcie docieram do zalanego nieczynnego kamieniołomu, gdzie znajduje się m. in. baza płetfonurkowa, polecam fotki ze strony bazy, zwłaszcza tył karoserii malucha - zdjęcia jakby z Morza Martwego (cudze chwalicie ...). Piękny widok, woda czystobłekitna, próbuję dotrzeć do kamieniołomu w Bielawach (nieczynny ale dostępny) ale zbyt mało czasu na szukanie dojazdu, docieram tylko do zakładu Cementowni w Bielawach Lafarge. Odbijam do 251 i przez barcin (tu na chwile próbuję podziwiać "dzieło" Konstrukcja w Procesie stworzone zapewne dzięki wsparciu Lafarge), jadę do Łabiszyna, tu wreszcie oglądam dąb Jagiełły i Jadwigi a koło Nowego Dąbia zastanawia mnie drogowskaz "południk 18 równoleżnik 53".
zwapniałe fotki

  • DST 80.74km
  • Czas 03:22
  • VAVG 23.98km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Źródło św. Rocha.

Czwartek, 22 marca 2012 · dodano: 22.03.2012 | Komentarze 1

Celem były też parowy Gruczna ale brak czasu i awaria dętki nie pozwoliły zrealizować tej części wypadu.
Źródło jest połozone urokliwie na zboczu lasu a woda jest nasycona roztworami żelaza o czym świadczy zabarwienie dna strumienia. Teren samego źródła to jak zwykle bywa obszar dawnego miejsca kultu pogańskiego.

Źródło św. Rocha koło Topolna © jarmik


Przy źródle biegnie ścieżka dydaktyczna im. JP2 o czym świadczy kamień z rzymską cyfrą II.
2 etap ścieżki im. JP2 w Topolnie © jarmik

Pokusiło mnie pojechać ścieżką w prawo ale pod koniec zaczęła się piąć stromo w górę i musiałem pchać rower. Teren bardzo przypomina te z Lasu Mariańskiego:
ŁŁŁŁŁŁŁAAAAAAAAAŁŁŁŁŁŁŁ!!!!!!!!!!!! © jarmik

parowy, dolinki itp. Na górze dotarłem do pola i znowu do lasu, w dół musiałem zejść stromo z buta, wtedy też chyba przebiłem oponę i dętkę. Miałem zapasowe, nie było problemu.

  • DST 24.36km
  • Czas 01:42
  • VAVG 14.33km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Piecki

Środa, 21 marca 2012 · dodano: 21.03.2012 | Komentarze 0

Mati miał dziś chęci ale nie miał chyba prądu i holowałem go z Piecek długo. Spotkaliśmy za to Marzannę.

Niedawno pokryte lodem Jezioro w Pieckach © jarmik