Info

avatar Ten nieudany blog prowadzi jarmik z osady Bydgoszcz. Mam przejechane 201059.59 kilometrów w tym SPORO w terenie. Jeżdżę tak szybko jak mi się chce.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jarmik.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2014

Dystans całkowity:1106.28 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:55:01
Średnia prędkość:20.11 km/h
Liczba aktywności:23
Średnio na aktywność:48.10 km i 2h 23m
Więcej statystyk
  • DST 12.55km
  • Czas 00:40
  • VAVG 18.83km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

bidoniada - Metropolia Maraton MTB 2014 - odjazd

Sobota, 31 maja 2014 · dodano: 31.05.2014 | Komentarze 0

po krótkim pobycie na mecie, łyku coli i pomarańczy na fishmarket pogratulować medalistom i do domku.

  • DST 13.33km
  • Czas 00:37
  • VAVG 21.62km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

bidoniada - Metropolia Maraton MTB 2014 - dojazd

Sobota, 31 maja 2014 · dodano: 31.05.2014 | Komentarze 0

wpierw na  bydgoski fishmarket po pakiet startowy. całkiem zacny - koszulka, kuponik na papu, ulotki i czip na buta.

spotykam michała ze sklepu ctbike.pl, śmiga w maratonie razem z całym teamem, firmowe koszulki, wyglądają fajnie.

  • DST 51.41km
  • Czas 02:43
  • VAVG 18.92km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

bidoniada - Metropolia Maraton MTB 2014 - jazda

Sobota, 31 maja 2014 · dodano: 31.05.2014 | Komentarze 2

miało być ledwo 20 st C a tu upał. 400 luda, parę pań. honorowy start z rybiego rynku, ostry z leśnictwa bielice, puszczam większość przodem. forma mizerna, jak ja dojadę te 50 km? :(. co mogłem to zrobiłem. po drodze umyślni sprawdzali czy toś nie robił skrótów, po drodze też bramka na czipy. łatwo nie było ale założyłem 1 cel - DOJECHAĆ do mety, najlepiej w czasie regulaminowym (ach, ten piękny medal!) - i to się udało. trasa dla mnie niełatwa - od początku mocne interwały, górki, sporo podejść z buta, PIACHY po pachy, zjazdy ostre w ... piachach, podjazdy w ... piachach. SMOKU! jak cię spotkam to.... uściskam! na 19 km rozjazd, dystans 30 km odbija w lewo. stawałem na każdym bufecie, bananki, wafelki, woda, nie żałowałem. na dk straż ogniowa gotowa polać nas z węża. w połowie trasy gleba w piachu, od razu skórcz łydek, 2 minuty straty. mijam chłopaka s przeciętą oponą, zerwanym łańcuchem, Siwku jesteś wielki, niezawodny!




na zjazdach sporo ludzi potraciło bidony, jutro można do puszczy pozbierać.
organizacja na 102! pod koniec dawałem ile fabryka dała, wyprzedziłem sporo bikerów. cola, pomarańcze, telefon do zony, że żyję...


  • DST 73.58km
  • Czas 03:16
  • VAVG 22.52km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

rekonesans - co piszczy w puszczy

Piątek, 30 maja 2014 · dodano: 30.05.2014 | Komentarze 4

no to siup do lasu, ulubioną trasą czyli z glinek czerwonym, po deszczu nie ma śladów, kałuż, raz tylko napotkałam blotto, piasek dobrze związany, nawet w Dobromierzu jak nigdy nie musiałem na piachach schodzić z siwego, za to napotkałem na czerwonym ekipy budujące nową puszczańską autostradę i musiałem korygować trasę. napotkałem rzecz jasna znaki matropolii mtb jutrzejszej, musiałem zmierzyć się z niektórymi fragmentami, odpuściłem tylko megapodjazdy. oj niełatwo jutro będzie:
forma 60 percent
motywacja 30 percent
sprzęt 90 percent

no i to dopiero chyba 3 raz w lesie w tym roku. ale to przecież tylko zabawa... :)

autostrada na czerwonym szlaku...


5.km trasy Metropolii


tu odpuściłem wejście...do jutra


jadę prosto, nie biorę jeńców żadnych...


pozdr dla alexa "biria"



  • DST 115.70km
  • Czas 05:47
  • VAVG 20.01km/h
  • Sprzęt Expedition
  • Aktywność Jazda na rowerze

z wiatrem i pod wiatr

Czwartek, 29 maja 2014 · dodano: 29.05.2014 | Komentarze 1

Bydgoszcz  osowagóra osówiec wpjnowo samsieczno drążno krukówko mrocza wyrza małocin kosowo mrocza Wąwelno Wierzchucin salno wtelno Tryszczyn bydgoszcz

  • DST 34.65km
  • Czas 01:31
  • VAVG 22.85km/h
  • Sprzęt Expedition
  • Aktywność Jazda na rowerze

brzoza

Środa, 28 maja 2014 · dodano: 28.05.2014 | Komentarze 0

plus do miklasa umówić się na wymiane napędu

  • DST 4.25km
  • Czas 00:13
  • VAVG 19.62km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

etat

Wtorek, 27 maja 2014 · dodano: 28.05.2014 | Komentarze 0



  • DST 57.80km
  • Czas 02:16
  • VAVG 25.50km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przyłubie

Niedziela, 25 maja 2014 · dodano: 25.05.2014 | Komentarze 6



  • DST 9.45km
  • Czas 00:29
  • VAVG 19.55km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

mya100

Sobota, 24 maja 2014 · dodano: 24.05.2014 | Komentarze 0



  • DST 170.64km
  • Czas 09:00
  • VAVG 18.96km/h
  • Sprzęt Expedition
  • Aktywność Jazda na rowerze

wdzydziada 2 - dzień wspierania browaru jabłonowo

Piątek, 23 maja 2014 · dodano: 24.05.2014 | Komentarze 2

wdzydzekiszewskie olpuch nowakiszewa nowepolaszki starepolaszki  starakiszewa  starepolaszki orle liniewo sobacz starybarkoczyn  nowybarkoczyn lubań Będomin rękownica grabowokoiścierskie kaliskakościerska  kłobuczyno Szymbark kłbuczyno kaliskakościerskie kościerzyna rotembark juszki szenajda oluch borsk wiele Karsin czersk

kiepska noc - mało spania, rano szybka decyzja by zanim spotkam się z kolegą, skoczyć rundę po kościołach i zamku. cisnę ponad trzydziechą, zaliczam swiątynie polaszkowe, a zamek w kiszewie ... ło matko, już zaliczyłem :) na trasie  córą nad morze, skleroza. nie chcę wracać tą samą trasa do wdzydz, umawiam się z karolxii w Kościerzynie - jest okazja zaliczyć nowe tereny od liniewa do Kościerzyny, sporo terenem. gary tłuką się w sakwach. od liniewa do Będomina inerwały, cudne krajobrazy. w Będominie nawiedzam muzeum hymnu. zacny folk-dworek z parkiem. blisko wiezyca, dopingowany smsem jazza próbuję tam dotrzeć choć jestem umówiony na 11 w Kościerzynie. cisnę krajówą, mijam Szymbark, jest ścieżka edu na wieżycę, ale podjazd zacny, piasek a napęd dogorywa. odpuszczam. w Kościerzynie lody, lody, lody. jest tu muzeum kolejnictwa le brak czasu. wracam po zgube na rynek, Przemek jedzie dalej, wracam i ... aż do wiela nie możemy się odnaleźć. zacne tereny via juszki z odrestaurowanymi chatami za strzechą. dalej pod ostry wiatr 15km/h i UPAŁ. ratuje mnie patent jazza - 2,5 l coli daje power aż do szlachty. tam czekając na pociąg słucham wspomnień pani z nastawni i kolegi z ich nauki w  technikum kolejowym w  bydzi.
 
wdzydzfoty