Info

avatar Ten nieudany blog prowadzi jarmik z osady Bydgoszcz. Mam przejechane 211094.05 kilometrów w tym SPORO w terenie. Jeżdżę tak szybko jak mi się chce.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jarmik.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2011

Dystans całkowity:1260.48 km (w terenie 30.00 km; 2.38%)
Czas w ruchu:64:02
Średnia prędkość:19.68 km/h
Liczba aktywności:22
Średnio na aktywność:57.29 km i 2h 54m
Więcej statystyk
  • DST 18.95km
  • Czas 00:48
  • VAVG 23.69km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca

Poniedziałek, 31 października 2011 · dodano: 01.11.2011 | Komentarze 1

Rano na Bartodzieje, po południu na Błonie.

  • DST 72.81km
  • Czas 04:20
  • VAVG 16.80km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Puszcza na wskroś

Niedziela, 30 października 2011 · dodano: 01.11.2011 | Komentarze 3

Wspólnie z Karolxii chcieliśmy przejechać Puszczę Bydgoską w poprzek.

Początek trasy © jarmik


Ze stacji PKP Cierpice podjeżdżamy do 10tki, czarnym szlakiem rowerowym do Nieszawki, kółko do leśnictwa Dybowo, znowu przez 10tkę, czarnym do Małych Jarek, Jarek, skręt do Przyłubia, koło stacji PKP odbijamy znowu w las na niebieski Przybylskiego, mijamy maszty RCO kopiąc się trochę w piachu, dojeżdżamy do niebieskiego rowerowego, mijamy Łąki Studzienickie - artykuł z Pomorskiej - Szwedzką Górę, skrótem znanym Przemkowi jedziemy dobrą drogą aż do stacji PKP Emilianowo. Moją uwagę przukuwają piękne widoki jesiennego lasu ale też słupki należące do ... Zachemu (wiadomo, Zachem jest wszędzie) a było ich kilka typów: OP, SP, małe białe, przy czym koło OP zawsze były jakieś włazy metalowe. Mijamy też w Łążynie resztki wsi, pozostały tylko fundamenty domów, naczynia i obumarłe drzewa. Z Emilianowa 10tką kawałek, dobijamy do drogi z Piecek i spokojnie śmigamy do ul. Dąbrowa mając za towarzysza płot należący do ... Zachemu. Fajny wypad, piękna pogoda. Dzięi za wspólną trasę Karolxii.

Fotosy puszczańskie

  • DST 73.57km
  • Czas 03:53
  • VAVG 18.95km/h
  • Sprzęt Expedition
  • Aktywność Jazda na rowerze

Atrakcji moc w rozgwieżdzoną noc

Niedziela, 30 października 2011 · dodano: 01.11.2011 | Komentarze 2

Za namową Keto zdecydowałem się wieczorem (a mo że to już noc - no własnie kiedy się zaczyna noc?)na wycieczkę po okolicy Bydzi. Spotkanie na Kamiennej ale czekając na kolegę pojechałem Kamienną na wiadukty warszawskie i na Sporną

Welcome to Hell © jarmik


jak u U2 - Red Light na Spornej © jarmik



Ciepły wieczór, dobre towarzystwo, umiarkowany ruch, w ciemnościach czmychały przed naszymi kołami leśne zwierzęta, Jowisz przyświecał znad głów. Udany wyjazd, choć musiałem tłumaczyć się żonie z godziny powrotu.

Gdzieś tam jest Keto © jarmik


  • DST 152.67km
  • Czas 07:17
  • VAVG 20.96km/h
  • Sprzęt Expedition
  • Aktywność Jazda na rowerze

4 Miasta

Piątek, 28 października 2011 · dodano: 29.10.2011 | Komentarze 6

Bydgoszcz ostromecko wałdowo bolumin skłudzewo zarośle cienkie cegielnik przysiek toruń barbarka różankowo łubianka dębiny wybcz nawra trzebcz szlachecki trzebcz królewski bajerze napole kijewo królewskie dorposz szlachecki brzozowo chełmno kałdus starogród kiełp plutowo bruki kokocka błoto bruki unisławskie unisław dąbrowa chełmińska Nowy Dwór ostromecko bydgoszcz

Trasa planowana dawno, start 7.15 ale już widno, omijam fordońską jadąc przemysłową i wyszogrodzką, od ostromecka szlak niebieski, zawsze piękny, ale im bliżej Torunia tym jego oznakowanie gorsze, pod koniec już prawie go nie ma a trasa się komplikuje, zaczynają się leśne drogi, rozjazdy, znaków nie ma i w efekcie ląduję na terenie dawnego Polchemu, aby się z niego wydostać do 80tki idę 20 minut piaszczystą drogą z buta. Toruń mijam ulicą Okrężną, dobijam do drogi wojewódzkiej 553 na Unisław, ruch ograniczony, dobrze jednak że jest ścieżka rowerowa

Rezerwat Plutowo © jarmik


MIjam ulubioną Barbarkę czyli toruński Myślęcinek ale dla mnie lepszy, bardziej kameralny ale z "duszą". Droga dalej fajna, Łubianka długa jak wąż i irytuje ciągła zmianą położenia ścieżki rowerowej, w Wybczu jadę do Nawry i tu obok kościoła zainteresowała mnie tablica o grodzisku w Nawrze-Bogusławkach. Do dziś zostały tam tylko chaszcze, muszę tam pojechać kiedyś ale tym razem nagli czas. Dalej same szlachetne miejscowości - Trzebcze i Kijewo ale tylko z nazwy, nie widać po nich uzasadnienia drugiego członu nazwy.

Na szlaku Przyjaźni do Torunia po słońcu widać że kierunek dobry © jarmik


W Chełmnie krótki odpoczynek na Rynku i odwrót do Bydgoszczy, trochę pokręconą trasą na początku ale chcę pojeździć nowymi drogami, z Kałdusa nie jadę wojewódzką 550 tylko mały łuk do Starogrodu ale Wzgórze Zamkowe omijam z prawej, przed Kiełpem widać ślady działania Lokalnej Grupy Działania - opisy atrakcji, owce, Rezerwaty, wiem że tu jest sporo bunkrów (skladniki tzw. Twierdzy Chełmno z okresu 1 i 2 WŚ - broniły przeprawy przez Wisłę) ale pamiętając o niepowodzeniu poszukania takich budowli koło Kruszyna nie liczę na zbyt wiele a tu przy głownej drodze solidna tablica zapraasza do zwiedzania Bunkra piechoty! Trochę odbijam w bok i na prywatnym polu w zagłębieniu wśród drzew odnajduję bunkier - bez drogowskazu nie miałbym szans. Zwiedzanie oficjalnie trzeb umówić i dać 3 zł, ja nie chcąc przeszkadzać skaczę przez plotek. Jedynie kłódka na drzwiach uniemożliwia zwiedzanie mrocznego wnętrza.
Kolejna atrakcja to Rezerwat Plutowo ale tylko go ogladam z daleka, trzeba więcej czasu kiedyś i inny rower! Zjeżdżam cudną serpentyną przez obrzeże rezerwatu do Bruków Kokocka i śmigam na Unislaw, wstyd ale jestem tu 1 raz rowerem! Konieczność popracowania jeszcze po południu zmusza do wyboru najkrótszej drogi do Bydzi ale nawet ta 551nka jest miła, zwłaszcza dzięki obecności scieżek rowerowych od Dąbrowy (asfalt na polu) i Nowego Dworu (ubity szuter w lesie)

Inne fotki

Reasumując - nareszcie dalej, dłużej no i nowe pomysły na eksplorację okolic Chełmna.

  • DST 41.81km
  • Czas 02:08
  • VAVG 19.60km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

visit.legnowo.eu

Czwartek, 27 października 2011 · dodano: 28.10.2011 | Komentarze 4

serwis turystyczny Bydgoszczy powinien mieć podstronę o taki tytule, tyle wiem po wczorajszej akcji w Łęgnowie.
Celem wypadu było dotarcie przez Jaz Czersko Polskie na sam koniec cypla (wyspy?) leżącego u ujścia Brdy do Wisły. Najpierw jednak Chemiczna i Objazdową dotarłem do Toruńskiej z której odbiłem w lewo w lasek liściasty, tu natknąłem się na nieczynną chyba linię kolejową ze Stomilu a uwagę przykuł sympatyczny tunel oraz tajemnicza budowla hydrotechniczna KPC-u z której woda szerokim kanałem wylewała się do Brdy. Powrót na Toruńską, mijam patrol drogówki nr 1. Oczywiście mandaty lecą. Dojeżdżam do Mostu Portowego, wchodzę na niego, jest w remoncie więc spokojnie podziwiam styk Brdy z Torem Regatowym. Śmigam do jazu Czersko Polskie z nadzieją przejechania nim dalej. Piękny ten jaz, ceglany, zadbany, pracuje na całego, woda wiruje, obok MEW - mała elektrownia wodna, ale mimo że zadbana to jej styl architektury w porównianiu do jazu to szkaradztwo, brrr. Delektuję się widokiem odnogi Brdy, która na prawo od jazu zaczyna swój bieg rownolegle do Toru Regatowego, 1 raz ja widzę, biegnie naturalnie, meandruje. Niestety przejście przez jaz zamknięte, furtka ma domofon ale popusty, odpuszczam dobijanie się o wejście, może innym razem, muszę spróbować innym razem przez śluzę Brdyujście.
Śmigam Toruńską i odbijam w lewo, jadę wałem kanału (ciekawe po co on...?)
oddzielającego Łęgnowo i Otorowo, z lewej widzę bujny las liściasty, z prawej żyzne pola z których zbierane są warzywa dla Bydzi. Wałem dojeżdżam do ujścia kanału do Brdy, odbijam w lewo i lasem śmigam mając Wisłę z prawej.

łęgi nad Wisłą © jarmik


Piękne tereny to mało powiedziane, wczoraj przezyłem jeden z najmilszych dni w swym żywocie bikera. Łęgi, czyli lasy na podmokłych terenach kipią bujnością, różnorodtnością fauny (latem) i flory, zero ludzi, zróżnicowanie morfologiczne terenu przeogromne, dojeżdżam do jakiś pól ale jadę dalej i dojeżdżam do singletracka, bałem się że to już koniec trasy ale ścieżynka wije się między młodymi drzewami brzóz, jakieś korzenie, pagórki i wreszcie dojedżam do cypla, z którego po lewej widzę ujście odnogi Brdy a z prawej Wisłę. Z brzegu Wisly widzę w oddali silosy Słodowni i gdzieś tam musi być Wyszogród! Cypel piękny choć wąski, kamienny na końcu, widoki cudne, tego nie da się opisać, tyle lat tu mieszkam a nie wiedziałem o tym miejscu! Tu mozna stać i patrzec całymi dniami. Czas nagli więc nieco inna trasą przez las wracam do Toruńskiej, wjeżdżam na wał z drugiej strony, mijam budynek "Stacji Pomp Łęgnowo/Kujawsko-Pomorskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych we Włocławku/Biura Terenowego w Nakle/i docieram do końca wału i kanału

ujście kanału do Wisły © jarmik


i odbijam w prawo jadąc wałem oddzielającym Wisłę od Otorowa, podziwiam Królową rzek zza drzew a po prawej na żyznej glebie rosną sobie kapusty, marchewki i inne brukselki ale praca wre i kombajny zbierają je do ogromnych skrzyń - przy Toruńskiej jest tu kilka dużych gospodarstw z nowoczesnym parkiem maszynowym i chlodniami. Rozglądając się za odbiciem z wału do Toruńskiej napotykam się na ... budynki należące do Zachemu o przeznaczebiu nieznanym. No tak DAG był tu wszędzie a Zachem jako spadkobierca terenu (jednak!) Daga też usi być wszędzie. Za budynkami zjeżdżam z wału z pomysłem aby tym wałem dojechać kiedyś dalej, może do Solca? Betonową drogą dojeżdżam do Toruńskiej, po lewej widząc piękny kościół w Otorowie i tu napotykam patrol policji jumer 2. Miłej młodej dziewczynie rzucam uśmiech i refleksję "dobrze, że ja rowerem!". Mam chęć na penetrowanie Otorowa dalej ale czas nagli, w prawo i do domu, od Nowotoruńskiej robię skrót przez ul. Zakole, Żółwińską i Pionierów do Hutniczej - tu stoją budynki dawnej kadry DAG-a, piękne, z cegły klin kierowej, dziś za karę za swą przeszłość należą do ADM-u, na Nowotoruńskiej napotykam trzeci patrol PO a na Hutniczej kolejny. Dzięki jeździe rowerem 3 stówy mam zaoszczędzone.

morpikczers

  • DST 9.56km
  • Czas 00:24
  • VAVG 23.90km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca

Środa, 26 października 2011 · dodano: 28.10.2011 | Komentarze 0

Toruńską i mostem

  • DST 13.17km
  • Czas 00:41
  • VAVG 19.27km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Krótko

Wtorek, 25 października 2011 · dodano: 26.10.2011 | Komentarze 0

Do klienta, biblioteki i informacji turystycznej na SRynku, do pracy Taty. Jak zwykle szybciej, sprawniej i z większą frajdą niż spalinochodem.

  • DST 59.62km
  • Czas 03:51
  • VAVG 15.49km/h
  • Sprzęt Expedition
  • Aktywność Jazda na rowerze

Poznawanie Bydgoszczy - cmentarze, grodzisko i młyn

Niedziela, 23 października 2011 · dodano: 23.10.2011 | Komentarze 3

Podpiąłem się pod projekt Marcina objechania w 1 dzień wszystkich bydgoskich cmentarzy. Trochę asfaltem, sporo tez gruntem i szutrem, drogi główne i ale też zupenie osiedlowe, znane tylko chyba Jazzowi "łaczniki", zwłaszcza na Miedzyniu i Jarach. Zaczęliśmy od "Józefa" na Toruńkiej a dalej Kapliczna, Wiślana, Cechowa w Starym Fordonie (1 raz tu byłem), Piastowa (także), Dolina Śmierci, Bielawki, kompleks cmentarzy na ul. Zaświat, Artleryjska, Ludwikowo, Chojnicka na Osowej (1 raz), ul. Tańskich, Stawowa/Lotników, Kcyńska (1 raz), Kossaka, Starofarny, dawny Ewangelicki przy ul. Siedleckiej i na terenie Parku im. Witosa i na koniec cm. Bohaterów na Wzgórzu Wolności. Dłużej penetrowaliśmy Starofarny i Ewangelicki przy Artyleryjskiej. Na dokładne zwiedzanie było zbyt mało czasu. Nieoczekiwanie w planie trasy znalazło się grodzisko w Wyszogrodzie, które nie znalazłbym bez pomocy Jazza, piekne miejsce, pełne historii i urocze krajobrazowo (nieopodal Marcin dokonał pierwszego jesiennego zdobycia budowli żelbetonowej nad Wisłą) oraz Stary Młyn na strudze Flis. Takie odkrycia to smaczek takich miejskich wypraw. I wydawałoby się że rowerowa wycieczka po Bydzi musi być banalna! Zamierzam kontynować odkrywanie Bydgoszczy na rowerze, mam nadzieję jeszcze nie raz z Jazzem, Alexem czy resztą bractwa!
grodzisko Wyszogród koło Fordonu © jarmik


słynny skałkowiec 1976Jazz w akcji zdobycia żelbetonowej wieży © jarmik


Perełka urbanbikingu - industrialna kładka nad Kanałem Bydgoskim © jarmik


nNieczynny Młyn przy strudze Flis na Miedzyniu © jarmik


cm. Bohaterów - Wzgórze Wolności. © jarmik


Na kilku nekropoliach są mogiły żołnierzy obych nacji, zwłaszcza czerwonoarmistów, francuzów i jugosłowian.

Dzięki Marcin za opracowanie trasy i zebranie licznych informacji oraz za całą wspólną drogę.


Więcej fotek

  • DST 93.50km
  • Czas 04:09
  • VAVG 22.53km/h
  • Sprzęt Expedition
  • Aktywność Jazda na rowerze

szczutki i byszEWO, stale w prawo, prawie nigdy w lEWO.

Niedziela, 23 października 2011 · dodano: 23.10.2011 | Komentarze 2

Wspólna trasa z Keto przez Bożenkowo, Szczutki, Mochle, Trzemiętowo, Byszewo, Koronowo, Kotomierz. Przy wyjeździe 9 st. C, po powrocie 4. Piękna jesień. Ja bez obiadu i forma siadła w połowie trasy. Już zimowe skarpety i rękawiczki. dzięki dla Keto za motywację.
Wreszcie dalej i dłużej. Wypady do lasu poziomem stępiły mój apetyt na kmy.

Postój na moście koło Koronowa. © jarmik


  • DST 62.33km
  • Czas 02:51
  • VAVG 21.87km/h
  • Sprzęt Expedition
  • Aktywność Jazda na rowerze

Chłodne Koronowo

Piątek, 21 października 2011 · dodano: 21.10.2011 | Komentarze 2

Bydgoszcz Niemcz Samociążek Koronowo Kotomierz Nekla Żołędowo Bydgoszcz

Chłodno choć słońce przeziera, mimo to dobrze mi się smiga w tych warunkach, tylko w stopy zimniej, chyba czas na zimowe skarpety.