Info

avatar Ten nieudany blog prowadzi jarmik z osady Bydgoszcz. Mam przejechane 211094.05 kilometrów w tym SPORO w terenie. Jeżdżę tak szybko jak mi się chce.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jarmik.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 41.81km
  • Czas 02:08
  • VAVG 19.60km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

visit.legnowo.eu

Czwartek, 27 października 2011 · dodano: 28.10.2011 | Komentarze 4

serwis turystyczny Bydgoszczy powinien mieć podstronę o taki tytule, tyle wiem po wczorajszej akcji w Łęgnowie.
Celem wypadu było dotarcie przez Jaz Czersko Polskie na sam koniec cypla (wyspy?) leżącego u ujścia Brdy do Wisły. Najpierw jednak Chemiczna i Objazdową dotarłem do Toruńskiej z której odbiłem w lewo w lasek liściasty, tu natknąłem się na nieczynną chyba linię kolejową ze Stomilu a uwagę przykuł sympatyczny tunel oraz tajemnicza budowla hydrotechniczna KPC-u z której woda szerokim kanałem wylewała się do Brdy. Powrót na Toruńską, mijam patrol drogówki nr 1. Oczywiście mandaty lecą. Dojeżdżam do Mostu Portowego, wchodzę na niego, jest w remoncie więc spokojnie podziwiam styk Brdy z Torem Regatowym. Śmigam do jazu Czersko Polskie z nadzieją przejechania nim dalej. Piękny ten jaz, ceglany, zadbany, pracuje na całego, woda wiruje, obok MEW - mała elektrownia wodna, ale mimo że zadbana to jej styl architektury w porównianiu do jazu to szkaradztwo, brrr. Delektuję się widokiem odnogi Brdy, która na prawo od jazu zaczyna swój bieg rownolegle do Toru Regatowego, 1 raz ja widzę, biegnie naturalnie, meandruje. Niestety przejście przez jaz zamknięte, furtka ma domofon ale popusty, odpuszczam dobijanie się o wejście, może innym razem, muszę spróbować innym razem przez śluzę Brdyujście.
Śmigam Toruńską i odbijam w lewo, jadę wałem kanału (ciekawe po co on...?)
oddzielającego Łęgnowo i Otorowo, z lewej widzę bujny las liściasty, z prawej żyzne pola z których zbierane są warzywa dla Bydzi. Wałem dojeżdżam do ujścia kanału do Brdy, odbijam w lewo i lasem śmigam mając Wisłę z prawej.

łęgi nad Wisłą © jarmik


Piękne tereny to mało powiedziane, wczoraj przezyłem jeden z najmilszych dni w swym żywocie bikera. Łęgi, czyli lasy na podmokłych terenach kipią bujnością, różnorodtnością fauny (latem) i flory, zero ludzi, zróżnicowanie morfologiczne terenu przeogromne, dojeżdżam do jakiś pól ale jadę dalej i dojeżdżam do singletracka, bałem się że to już koniec trasy ale ścieżynka wije się między młodymi drzewami brzóz, jakieś korzenie, pagórki i wreszcie dojedżam do cypla, z którego po lewej widzę ujście odnogi Brdy a z prawej Wisłę. Z brzegu Wisly widzę w oddali silosy Słodowni i gdzieś tam musi być Wyszogród! Cypel piękny choć wąski, kamienny na końcu, widoki cudne, tego nie da się opisać, tyle lat tu mieszkam a nie wiedziałem o tym miejscu! Tu mozna stać i patrzec całymi dniami. Czas nagli więc nieco inna trasą przez las wracam do Toruńskiej, wjeżdżam na wał z drugiej strony, mijam budynek "Stacji Pomp Łęgnowo/Kujawsko-Pomorskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych we Włocławku/Biura Terenowego w Nakle/i docieram do końca wału i kanału

ujście kanału do Wisły © jarmik


i odbijam w prawo jadąc wałem oddzielającym Wisłę od Otorowa, podziwiam Królową rzek zza drzew a po prawej na żyznej glebie rosną sobie kapusty, marchewki i inne brukselki ale praca wre i kombajny zbierają je do ogromnych skrzyń - przy Toruńskiej jest tu kilka dużych gospodarstw z nowoczesnym parkiem maszynowym i chlodniami. Rozglądając się za odbiciem z wału do Toruńskiej napotykam się na ... budynki należące do Zachemu o przeznaczebiu nieznanym. No tak DAG był tu wszędzie a Zachem jako spadkobierca terenu (jednak!) Daga też usi być wszędzie. Za budynkami zjeżdżam z wału z pomysłem aby tym wałem dojechać kiedyś dalej, może do Solca? Betonową drogą dojeżdżam do Toruńskiej, po lewej widząc piękny kościół w Otorowie i tu napotykam patrol policji jumer 2. Miłej młodej dziewczynie rzucam uśmiech i refleksję "dobrze, że ja rowerem!". Mam chęć na penetrowanie Otorowa dalej ale czas nagli, w prawo i do domu, od Nowotoruńskiej robię skrót przez ul. Zakole, Żółwińską i Pionierów do Hutniczej - tu stoją budynki dawnej kadry DAG-a, piękne, z cegły klin kierowej, dziś za karę za swą przeszłość należą do ADM-u, na Nowotoruńskiej napotykam trzeci patrol PO a na Hutniczej kolejny. Dzięki jeździe rowerem 3 stówy mam zaoszczędzone.

morpikczers


Komentarze
jarmik
| 12:07 sobota, 29 października 2011 | linkuj Na drugi raz zabieramy piłkę do metalu, kiełbasę dla psa i zwiedzamy!
alex
| 11:27 sobota, 29 października 2011 | linkuj Też próbowałem się przedostać na tą wyspę gdzie miałeś upatrzony pierwotny cypel i niestety pozamykane jest z obu stron. Od Brdyujścia (Witebskiej) jest Brama z drugiej strony od Toruńskiej krata i kolce widoczna na twojej focie:D.
To jest poniekąd kolejny dowód na to jak rewelacyjnie zróżnicowane są tereny wokół Bydgoszczy.
Keto
| 19:36 piątek, 28 października 2011 | linkuj Eksploracji ciąg dalszy, tak trzymać.
Jazz
| 07:02 piątek, 28 października 2011 | linkuj Do analizy trasy potrzeba mi więcej czasu i wnikliwa analiza:) Świetne industrialne foty i eksploracja dziewiczych terenów.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ulica
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]