Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi jarmik z miasteczka Bydgoszcz. Mam przejechane 216025.33 kilometrów w tym 597.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.15 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 23902 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jarmik.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 70.75km
  • Czas 03:31
  • VAVG 20.12km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nie Same Klęski

Niedziela, 1 stycznia 2012 · dodano: 02.01.2012 | Komentarze 4

Cel wyjazdu to dotarcie do Szkocji i Niedźwiad, początkowo trasą jak wczoraj z 1976Jazzem. Ale jak zwykle życie zweryfikowało plany. Początkowo z Wyżyn do lotniska cywilnego, przy nim w lewo w las duktami kierowałem się w stronę drogi Bydgoszcz - BBłota, Jakoś tak wyjechałem pod lotnisko wojskowe i wzdłuż jego ogrodzenia jadąc zerkałem na budowle ziemne, systemy rur, antenki i inne ciekawe obiekty wojskowe. Singletrackiem dojechałem do223. dołem pod wiaduktem i w lewo w las. Kierowałem się na Łochowo. Zauważyłem tu 2 zielone szlaki - jeden pieszy, którym ostatecznie dotarłem do mostku kolejowego na Kanale Noteckim i drugi edukacyjny Nadleśnictwa Bydgoszcz szczegóły tu
Polecam się tędy przejechać, zerknąć na fantastyczne tablice. teren urozmaicony krajobrazowo, zaliczyłem tylko kilka tablic, muszę kiedyś przejechać cały szlak. W ogóle te tereny leśne warte są głębszego penetrowania, można stąd dotrzeć dalej do np. Łochowa, czy też Szczutek. Jechałem raz szlakiem pieszym a raz ścieżką edu. Na trasie edukacyjnej drogę zablokowało mi bagienko i zbutwiały most. Piękne tereny. Dalej zamiast do Łochowo dotarłem do Murowańca, potem Lipnik i Kruszyna. Krótko krajową 5tką do Zamościa i odbicie do Szkocji w prawo. Niestety nie znalazłem tablicy miejscowości na fotkę i parłem dalej w las przed siebie.Jadąc dość długo lasem dotarłem w końcu do asfaltowej drogi w Samoklęskach. zaczęło mrzeć i późna pora spowodowały decyzję o asfaltowym powrocie do domu. pokusiło mnie tylko aby w Godzimierzu odbić na Stanisławkę w las. tam kluczyłem lasami i dobry człowiek nakierował mnie znowu na drogę nr 5 , wyjechałem na asfalt drogi nr 5gdzieś w Kołaczkowie. padało już porządnie. Jeszcze ponad godzinna jazda do domu.
w sumie udany wypad ale zapadła decyzja o nabyciu błotników i oświetlenia do Pozioma, w krótkie i mokre dni te akcesoria się przydadzą. plus mapa polecana przez 19766Jazza: Mapa
Brak szczegółowej mapy tych okolic był przyczyną jazdy "w ciemno", ma to swe uroki ale też i zagrożenia. Jak czytałem deszcz zaskoczył tego dnia nie tylko mnie. Podziw dla wszystkich którzy tego dnia przywitali Nowy Rok aktywnie :).
noworoczne fotki





Komentarze
przemekturysta
| 22:33 wtorek, 3 stycznia 2012 | linkuj Widziałem zasięg mapy, o której wspominasz w opisie. Wydaje mi się, że swoim zasięgiem obejmuje nasze laminowane okolice Bydgoszczy i Torunia. W każdym bądź razie nie zawiera całego obszaru na zachód od Bydgoszczy do Nakła.
1976jazz | 12:56 poniedziałek, 2 stycznia 2012 | linkuj Czytam, że pozostał niedosyt po sylwestrowej jeździe i w końcu dotarłeś do Szkocji.
jarmik
| 07:02 poniedziałek, 2 stycznia 2012 | linkuj Śmiganie w Szkocji - marzenie ... Może kiedyś? Godzina w deszczu na siodełku, bez błotników - bezcenna!
Keto
| 06:56 poniedziałek, 2 stycznia 2012 | linkuj Czytam opis i widzę ... Szkocja, myślałem, że rzuciło Cie za granicę ! Nie spotkał eś deszczu na trasie ?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa iesci
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]