Info

avatar Ten nieudany blog prowadzi jarmik z osady Bydgoszcz. Mam przejechane 211259.05 kilometrów w tym SPORO w terenie. Jeżdżę tak szybko jak mi się chce.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jarmik.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

rJarmikowy Kamel

Dystans całkowity:47420.27 km (w terenie 138.50 km; 0.29%)
Czas w ruchu:2338:13
Średnia prędkość:20.28 km/h
Maksymalna prędkość:58.90 km/h
Suma podjazdów:14999 m
Liczba aktywności:693
Średnio na aktywność:68.43 km i 3h 22m
Więcej statystyk
  • DST 101.61km
  • Czas 04:50
  • VAVG 21.02km/h
  • Sprzęt Expedition
  • Aktywność Jazda na rowerze

Krótko na Rajdzie

Niedziela, 19 maja 2013 · dodano: 20.05.2013 | Komentarze 3

Razem możemy więcej © jarmik


bydgoszcz strzyżawa zła-wieś -wielka mała-wieś-wielka cichoradz siemoń wybcz nawra trzebcz-szlachecki bajerze unisław dąbrowa-chełmińska ostromecko bydgoszcz

przemek namówił mnie na krótkie potowarzyszenie na Rajdzie Krwiodawców, nie byłem wstanie stawić się na starcie przy moście w 4donie o 8ej ale spotkałem ekipę w złej wsi. wcześniej zapędziłem sie do małej wsi gdzie istnieją ulice o uroczych nazwach



jedziemy do cichoaradza, tu ekipy zaczynają zwiedzanie gospodarstwa na terenie dawnego dworu, spory park. chwilę słucham opowieści gospodarza, umawiam się z przemkiem i kajetanem na spotkanie na trasie i jadę trochę pokręcić
fota z cichoaradza

z wybcza jadę nowym dla mnie odcinkiem, wzdłuż piękna aleja kasztanowców i lip

po drodze w wybczyku mijam trasę rowerową, niestety nadal nieczynną!
podjeżdżam i podziwiam piękny kościółek w trzebczu szlacheckim

w trzebczyku podjeżdżam do niezaznaczonego na mapie starego kościoła neogotyckiego

zajeżdżam do odwiedzonego wcześniej przez Jazza Bajerza, dworej jest obecnie odrestaurowywany, ciekawa elewacja i park.


cisnę mocniej by spotkać się z chłopakami w dąbrowie. mą uwagę na trasie przykuwa nazaznaczony także na mapie kolejny raz (!) jak się okazało dworek. od drogi widzę tylko zadbane , ładne architektonicznie stare zabudowania gospodarcze, odbijam wgłąb gospodarstwa i co za radość... ślady kolejki, tak, kiedyś wąskotoówki spełniały rolę ciężąrówek, fajnie że w Stablewicach zachowały się ślady 600etki!

penetruję trochę gospodarstwo, bardzo zadbane, ciekawa architektura rolnicza, podoba mi się tu.

z żalem opuszczam dawny folwark, przed unisławiem, obok nowego kościółka delektuję się widokiem doliny wisły, takie widoki to jak prawie kanion kolorado :)

po minięciu unisławia zauważam miejsce gdzie dawne tory kolejowe z torunia przecinały drogę bydgoszcz-unisław i wiodły dalej do starogrodu i chełmna, byłoby ciekawe pociągnąć ścieżkę rowerową z torunia dalej właśnie do starogrodu

  • DST 18.89km
  • Czas 01:15
  • VAVG 15.11km/h
  • Sprzęt Expedition
  • Aktywność Jazda na rowerze

+ PRACA dobra na kaca*

Sobota, 18 maja 2013 · dodano: 18.05.2013 | Komentarze 0

* tylko taki rym, kaca nie było ): częściowo z osobistą małżonką

  • DST 200.80km
  • Czas 09:14
  • VAVG 21.75km/h
  • Sprzęt Expedition
  • Aktywność Jazda na rowerze

KuYaWy

Piątek, 17 maja 2013 · dodano: 18.05.2013 | Komentarze 2

cele były trzy gminy na krańcu niemal województwa ale wiatr pokrzyżował plany, po 70 km jazdy pod mocny waitr odpuściłem skupiając się na celu nr 2 - pierwszej 200setce w sezonie. i to udało sie osiągnąć.

bydgoszcz dk25 inowrocław dw252 trzaski pieranie papros bronisław dobre sędzin zakrzewo dąbrowa-biskupia ośniszczewo gniewkowo cierpice dk 10 przyłubie solec-kujawski bydgoszcz

do ina byle szybko ale pod wiatr i z tirami przy wąskim poboczu. od ina znaną trasą do posiadającego cudny kościółek pierania. tu odbicie na bronisław dalej pod wiatr. qwa. motywacja na nowe gminy topólka izbica lubraniec maleje do zera. zawracam do zakrzewa - na liczniku zamiast 18 km/h nagle 30-33. z zakrzewa do gniewkowa nową trasą czyli dw dw 252 i 246. z gmiewkowa udana nawigacja na leśną trasę do cierpic. dalej dw do przyłubia.

jak nigdy po 50 km robiłem postój posiłkowy wykończony wmordewindem, obiadek przy sklepie w lipiu na 105 km i 3 przerwa w trawie pod klonem w przyłubiu. w bydzi na liczniku zaledwie 160, dzwonię do keto, jest na trasie w osielsku, jadę pogadać, pedałujemy zusammen kilkanaście km, Keto kręci dalej na północ, ja zawracam doma.









  • DST 29.64km
  • Czas 01:25
  • VAVG 20.92km/h
  • Sprzęt Expedition
  • Aktywność Jazda na rowerze

widziałem orlicy cień

Czwartek, 16 maja 2013 · dodano: 16.05.2013 | Komentarze 0

bydgoszcz wypaleniska otorowo łęgnowo wyżyny

potowarzyszyłem ani na dość ruchliwej jak dla niej trasie. dotrzymywała mi moje tempo całą drogę mimo że moemntami cisnąłem dość mocno. były momenty że to ja musiałem pocisnąć żeby dotrzymać koła. sę porobiło.

starość nie jest łatwa...
Kategoria rJarmikowy Kamel


  • DST 53.73km
  • Czas 02:36
  • VAVG 20.67km/h
  • Sprzęt Expedition
  • Aktywność Jazda na rowerze

dziwnie, bezdeszczowo

Poniedziałek, 13 maja 2013 · dodano: 13.05.2013 | Komentarze 0

bydgoszcz myślęcinek niemcz jagodowo maksymilianowo bożenkowo szczutki mochle wojnowo osówiec osowa-góra nad-torem ludwikowo wyszyńskiego

  • DST 48.64km
  • Czas 02:27
  • VAVG 19.85km/h
  • Sprzęt Expedition
  • Aktywność Jazda na rowerze

PKS WDWD (we dwoje w deszczu)

Niedziela, 12 maja 2013 · dodano: 12.05.2013 | Komentarze 0

pogoda taka że mimo iż deszczyk mizerny nie chciało się wyściubić nozdrzy zza drzwi. w płoudnie jednak rozsądek zwyciężył i z anulą śmignęliśmy PKSa z krotką wizytą w solcu na przystani wodniackiej.

Wisłą w solcu © jarmik


  • DST 81.33km
  • Czas 03:30
  • VAVG 23.24km/h
  • Sprzęt Expedition
  • Aktywność Jazda na rowerze

ŚKD - swiecki klasyk deszczowy

Sobota, 11 maja 2013 · dodano: 11.05.2013 | Komentarze 1

bydgoszcz stryszek ciele białe-błota kruszyn zamośc żurczyn tur samoklęski szubin łabiszyn brzoza stryszek bydgoszcz

w żurczynie namierzyłem kolejny zapomniany cmentarz, był obok chyba też dworek (prowadzi tu aleja starych drzew, stare budynki flowarczne) ale obok jest wiele budynków mieszkalnych i ni chciałem robic zamieszania.
od łabiszyna zaczęło kropic i tak już do końca. zieleń wkoło bucha że hej.

Cmentarz w żurczynie © jarmik


  • DST 107.98km
  • Czas 06:34
  • VAVG 16.44km/h
  • Sprzęt Expedition
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bydgoszcz - Bałtyk - dzionek drugi

Środa, 8 maja 2013 · dodano: 09.05.2013 | Komentarze 4

piece zblewo stara-kiszewa orle liniewo nowa-karczma trzepowo przywidz kolbudy bąkowo gdańsk sopot pkp bydgoszcz

pobudka moja o 5tej, ani o 6tej, szybkie zwijanie obozu i w drogę do celu.
wybieram znowu nową trasę nad morze by odkryć nowe tereny i pozaliczać trochę gmin. zbaczamy z krajówki na wojewódzką. piękne tereny kaszub, typowo turystyczne, we wsiach ... punkty informacji turystycznej, sielskie widoki, ah...
trasa ciekawa widokowo ale już aż do gdańska towarzyszą nam podjazdy i zjazdy, ania tego nie lubi (to typ jak się przekonałem szosowca płaskoterenowego, potrafi na płaskim jechać tak szybko jak ja) ale na pytanie czy zawracamy rzuca piorunujące spojrzenie (to lubię, nie poddawać się!). w zamu kiszewskim zarzadzam przerwę, ania odpoczywa a ja nie wytrzymuję i przy okazji odwiedzam
prywatny, pięknie położony, otoczony fosą, szkoda że niedostępny zamek. dziś jest od rana pochmurno ale tylko lekko kropi, by po 3 godzinach zaczął się upał. ania odczuwa już kilemetry wyprawy więc tempo wolniejsze ale po pytaniu czy zawracamy rzuca mordercze ... już dalej nie pytam.
zaczynają się piękne pagórkowate tereny powiatu kościerskiego (kosczersczi powiot), przywidz oferuje, jak to nad morzem stoki narciarskie. aż do kolbud zaczynają się piękne tereny leśne, oczywiście pagórkowate, pełne slimaków winniczków. ruch aut się wzmaga. wreszcie gdańsk, tu sprint uliczkami osiedlowymi na starówkę, półgodzinny postój, krótko na obiad i 50-minutowy sprint piękną scieżką rowerową do sopotu wzdłuż megadługiej aleji niepodległości. na plaży lądujemy nieco zdala od mola na wyskokości ul. traugutta. ania nawiguje smartfonem :)!. godzinne leniuchowanie w cieniu na plaży. thx anula za kompaniję. jesteś de best. masz potencjał kobieto!

zaliczone gminki: kaliska, zblewo, stara kiszewa, liniewo, nowa karczma, przywidz, kolbudy górne.

  • DST 131.29km
  • Czas 07:42
  • VAVG 17.05km/h
  • Sprzęt Expedition
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bydgoszcz - Bałtyk - dzionek pierwszy

Wtorek, 7 maja 2013 · dodano: 09.05.2013 | Komentarze 3

bydgoszcz koronowo buszkowo mąkowarsko gostycyn tuchola legbąd czersk odry leśna-huta czarna-woda piece

trasy

plany były trchę w inny rejon ale wolne dni w szkołach wskutek matur zaowocowały wspólnym tripem do wielkiej wody. wystartowaliśmy o 8ej. chciałem podążyć nad morze inną nieco trasą niż ostatnio z Keto. początkowo krajówką przez koronowo, ruch umiarkowany, trwa budowa ścieżki (chyba) rowerowej wzdłuż Koronowskiej. tempo 18-19 km/h po płaskim i 14-15 pod górkę tak by ania debiutująca w "poważnej" tzn. bez mamy, pierwszej swej wyprawie miała siły na kręcenie drugiego dnia. na szczęście pogoda dopisała nie padało. Brakowało mi jedynie penetrowania dworków i kurhanów ale nie miało to tym razem sensu. jadąc przez gostycyn wspomianałem trasy z marcinem i alexem, w odrach - wypad z krzychem.
w tycholi tradycjny obiad z palnika i drzemka ani. chcąc skrócić drogę z czerska do starej kiszewy ryzykuję leśny dukt z wojdala fo kiszewy. i to był błąd, asfalt przeszedł w szuter potem w miękkusi piach, próbowaliśmy jazdy ale nawet grubsze opony trawersa się poddały, odbilismy na leśną hutę, tu początkowo entuzjazm bo pojawił się zbity szuter ale potem miękki czarny zużel i wreszcie ... bruk. wybawienie w postaci gładziutkiej asfaltowej krajówki nadeszło w czarnej wodzie. mając ponad 120 km na licznikach pedałujemy jeszcze by osiąść na noc w lesie w Piecach. nie było nawet tak gorąco a mit o odludziu prysł gdy obok namiotu przebiegł biegacz. ledwo pomieściliśmy się w namiociku.
photos

  • DST 69.73km
  • Czas 03:14
  • VAVG 21.57km/h
  • Sprzęt Expedition
  • Aktywność Jazda na rowerze

grodzisko strzelce dolne

Niedziela, 5 maja 2013 · dodano: 05.05.2013 | Komentarze 3

bydgoszcz myślęcinek osielsko jarużyn strzelce-górne strzelce-dolne gądecz włóki sienno kotomierz zalesie stronno karczemka pyszczyn nekla niemcz myślęcinek bydgoszcz

cel był jeden - grodzisko w strzelcach dolnych. o dziwo leży raczej w górnych ale mniejsza. namiary z netu, foty z google earth i w drogę, oczywiście z ręcznym szkicem. próbowałem podjechać od drogi 244 ale wszędzie prywatne włości, płoty, siatki i wreszcie strome skarpy, z rowerem nie najlepiej. zjechałem więc do strzelc dolnych i tu po 20-300m odbiłem w polną drogę pod górę obok domostw. i oto efekt.

no ale serwis fotek przechodzi jakieś rewolucyjne zmiany i na razie kicha. foty na dysku a serwis padł. brawo. orzeł może :(

fotki picassowe

foty z neta
z grodziska wspaniały widok na dolinę wisły. ciężko dostrzec widoczny z satelity wał. zjeżdżam do drogi 256. w gądeczy podjazd szlakiem czarnym rowerowym obok jaskini bajka, dawnom tu nie był, cudnie tu. znowu na górnym tarasie. za kościołem we włókach odbijam w nigdyniejechany szuter do nowego kościoła we .. włókach. cykam go, akurat trwają uroczystości 1 komunii. potem na kotomierz krajówką 56. ruch na niej jak zwykle mizerny (co to za krajówka?). w ketomierzu odbijam na dawno nie przejechane Zalesie. mijam odnowione bydynki pkp. coś ostatnio pkp odnawia przynajmniej outside dawne małe stacyjki (jak w maksymilianowie). mijam zalesie i ląduję w stronnie. pozostało tylko już do domu, pogoda cudna, rowerzystów dziesiątki. mijam peletonik rodzinny- w środku przyczepkę z dzieckiem ciągnie ... szczuplutka dama. kawałek dalej nadciąga peleton szosowców - juniorów z mdk-u.
nie ryzykuję przejazdu przez myślęcinek. w bydgoszczy napotykam bigaczy projektu bydgoszcz na start. szacun. bieganie to dopiero wysiłek.

fotek trochę cyknąłem ale orły z serwisu jakoś nie mogą...