Info

avatar Ten nieudany blog prowadzi jarmik z osady Bydgoszcz. Mam przejechane 211199.05 kilometrów w tym SPORO w terenie. Jeżdżę tak szybko jak mi się chce.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jarmik.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

50-100 km

Dystans całkowity:29607.14 km (w terenie 237.50 km; 0.80%)
Czas w ruchu:1431:35
Średnia prędkość:20.46 km/h
Maksymalna prędkość:58.90 km/h
Suma podjazdów:1883 m
Liczba aktywności:421
Średnio na aktywność:70.33 km i 3h 26m
Więcej statystyk
  • DST 59.68km
  • Czas 02:39
  • VAVG 22.52km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

W oczekiwaniu na wymianę obręczy

Piątek, 28 września 2012 · dodano: 28.09.2012 | Komentarze 0

Mimo niedyspozycji Pozioma króka trasa w oczekiwaniu na naprawę Expa. Najpierw Nowotoruńską, tu wskakuję na szlak puszczański i jadę nim do DK10 w Wypaleniskach, ten odcinek w całości jadę 1 raz, po drodze mijam leśnictwo żółwin, fajna trasa, trochę interwałów lasem. U wylotu z lasu mijam zabudowania DAGa. Dalej 10tką do Solca i tu skręcam na nadajniki Centrum Radiowego w Kabacie. Dawno tu niekręciłem! Odbijam na grunt na niebieskim szlaku Przybylskiego, też ładny dawno nie odwiedzany odcinek. Potem Chrośna a zniej szlakiem świadków historii i czerwonym do Domu.
Szlak puszczański w Żółwinie - zabudowania byłego DAG Fabrik © jarmik


  • DST 67.27km
  • Czas 03:07
  • VAVG 21.58km/h
  • Sprzęt Expedition
  • Aktywność Jazda na rowerze

praca ++

Sobota, 22 września 2012 · dodano: 22.09.2012 | Komentarze 0

ul. Główna 59 w Maksymilianowie © jarmik


Przed pracą rundka przez osówiec wojnowo mochle i szczutki do bożenkowa po jabłka i farby, potem przez maksa do domu po catreing i do pracy. W Maksie zauważyłem tablicę pamiątkową na fasadzie domu przy ul. Głównej 59. Wygląda na nienową, dziwne ze nie widziałem jej wcześniej.

  • DST 81.79km
  • Czas 04:10
  • VAVG 19.63km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miło jest czasem pośmigać lasem

Piątek, 14 września 2012 · dodano: 15.09.2012 | Komentarze 1

Kanał Notecki w łochowie © jarmik


Znowu wiało a przy okazji chciałem przetestować jakość wymiany klamki hamulca więc decyzja kółka koło Bydzi lasami i gruntami. Najpierw na Focha do księgarni, potem sprint na Błonie, za wiaduktem odbijam w prawo na zielony szlak aby wkrótce z niego zjechać na gruntówkę do łochowa, przecinam krajówkę i docieram do przejazdu przez kanał notecki w łochowie. tu objeżdżam szklarnie i wpadam na zużel aby dotrzeć do szlaku nadnoteckiego A. Gorączki wiodącego przez okolice jez. Głęboczek. Odbijam jednak na prawo i klucząc trochę leśnymi ścieżynami docieram do ładnego szutru wiodącego wprost do leśnictwa Potulice i drogi Bydzia-Nakło. Przecinam tę drogę i jadę przez Kanał w kierunku ślesina ale krótko przed torami kolejowymi jadę w prawo spenetrować widniejącą na mapie "drogę". Okazuje się to być trasa wykonana z płyt betonowych, nie trzęsie nawet za bardzo a nie wybrażam sobie jazdy tu bez tych udogodnień - wszędzie dookokoła teren podmokły. Podziwiam krajobraz łąk nadnoteckich, z lewej piętrzą się malownicze skarpy rezerwatu Kruszyn, do którego wkrótce docieram skręcając z betonówki w lewo i przecinając tory. Tylko podjazd po skarpie i jestem w leśnictwie Kruszyn, tu skręcam w lewo gruntówką do krajówki i Strzelewa, zaczyna się ochładzać znowu czuję wiatr. Skręcam w gruntówkę na Zawadę, zupełny offroad, błoto, koleiny, Poziom szaleje, jadę teraz wśród pól między róznymi uprawami, teren nadal pagórkowaty lekko. W Trzcińcu podziwiam jakąś posiadłość gdzie właściciel tworzy ładny park, kopie stawy zachowując stare nasadzenia. Jadę przez Nową Dabrówkę szutrem do Osówca, dalej asfaltem w kierunku Szczutek aby odbić w prawo i po wjeździe do lasów Osowej Góry wjechać na szlak Wyczółkowskiego będący w zasadzie singieltrackiem. Docieram nim do Smukały a tu wskakuję na szlka Brdy i nim wracam do domu.

śródleśny Krzyż - okolice leśnictwa Potulice © jarmik


Kanał Bydgoski w Gorzeniu © jarmik


"droga" strzelewo-zawada © jarmik


Brda w Smukale © jarmik


  • DST 65.73km
  • Czas 03:15
  • VAVG 20.22km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rezerwat Augustowo

Wtorek, 11 września 2012 · dodano: 11.09.2012 | Komentarze 1

bydzia zamczysko czarnówczyn księży-las jarużyn wilcze rezerwat-aleksandrowo jezioro-borówno linówiec pyszczyn marcelewo maksymilianowo myślęcinek bydgoszcz

Już dawno kusiło mnie zajrzeć do widniejącego na mapach Rezerwatu Augustowo. Wpierw jednak zajrzałem Poziomem do ulubionego Księżego Lasu koło Jarużyna, dziś było sporo piachu ale dałem radę. Jadąc tu z Myśla postanowiłem przez Zamczysko jechać nie asfaltem ale równoległym szlakiem, i tu zaskoczenie - ekipy budują ibiecana przez władze ścieżkę rowerową z 4donu!
ścieżka rowerowa 4don-myślęcinek w budowie © jarmik

Na razie podsypka betonowa ale jest nadzieja. Dalej skrót szutrowy przez Wilcze i ląduję przy wjeździe do Rezerwatu

Piec dymił, strzecha szumiała - Aleksandrowo © jarmik

Ktoś zniszczył tablice informujące o bytności rezerwatu, zostały same słupki. Sam Rezerwat bagnisty,łęgowy.
Rezerwat Augustowo © jarmik

Objechałem go wkoło i skierowałem się leśną drózką nad jezioro Borówno, zawsze je oglądałe od strony plażowo-rekreacyjnej, dziś inaczej
jez. Borówno od strony Augustowa © jarmik

Od asfaltu Nekla-Borówno skierowałem sie też nowym ładnym szlakiem przez las ku Linowcowi
ścieżka Borówno-Linowiec © jarmik

Od asfaltu nekla-kotomierz odbiłem też ulubionym szutrem przez Marcelewo do Bożenkowa
W lesie widać ślady nadchodzącej jesieni
Barwy jesieni w lesie © jarmik

Porostowa ikebana © jarmik


  • DST 58.15km
  • Czas 02:37
  • VAVG 22.22km/h
  • Sprzęt Expedition
  • Aktywność Jazda na rowerze

Piękna pogoda

Sobota, 8 września 2012 · dodano: 08.09.2012 | Komentarze 3

Krótka wycieczka, z powodu sporego wiatru ucieczka trochę w las.

niebieskie jezioro Białe w Samociążku © jarmik


Z Myśla szutrem do Maksa dalej też lasem az do Nowego Mostka - leśnictwa i dalej do jeziora Białego. Powrót już z wiatrem asfaltem do Bożenkowa i 25tką do Grunwaldzkiej i Jagiellońska na Muszla Fest

Wymiatania wiosłami doświadczyło wielu rowerzystów © jarmik


Potem do pracy. Jazda nie stanowi już problemu, lewa noga podaje w miare dobrze, muszę tylko uwazac na wyboje - te żebra trochę jeszcze bolą.

  • DST 64.25km
  • Czas 03:15
  • VAVG 19.77km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Spotkanie z latarnią

Środa, 5 września 2012 · dodano: 05.09.2012 | Komentarze 3

Morskie klimaty nad Wisłą © jarmik


Miała być wycieczka do Unisławia na wzgórze Zamkowe ale już po 6km na Przemysłowej musiałem zmienić plany - co tu ukrywać wskutej swej jak teraz widzę chyba lekkiej brawury (lekkomyślności?). Ze Spornej skręciłem w Przemysłową ale wskutek dużego ruchu aut jechałem Poziomem chodnikiem ok. 25 km/h zerkając co chwilę przez lewe ramię czy mogę już zjechać na szosę, za trzecim razem odwracając głowę w prawo zauważyłem ze 3 metry przed mną od roweru betonową latarnię. ŁUP! Gleba na trawnik, wyskoczyła ma głowa z okularów, gorzej z Poziomem - 1. jak się okazało, po drodze, stery i amory nie tworzą już idealnej linii prostej lecz kąt może 5-7 stopni, choć nie przeszkadza to w jeździe a lekko tylko przy mocniejszych skrętach coś lekko zgrzytnie 2. uszkodzony zbiorniczek płynu hamulcowego - wyciekł do zera czyli wymiana.

Z pół godziny odpoczywałem na trawie, noga mocno obolała ale szkoda mi było wracać. Kręcąc jedna nogą (druga podążała przyczepiona SPD-ami) jechałem 15-20 km/h. Trasa skrócona wiodła przez Ostromecko do rogatek Dąbrowy Chełmińskiej i lasem do Czarży, potem sfaltem do Słończa i tu podjazd do Janowa (piękny odcinek leśny) w Janowie wskoczyłem na szlak żółty i jechałem nim z lekka stękając nad obolała nogą i lekko podtłuczonymi żeberkami z lewej strony do Ostromecka. Noga doszłą trochę do siebie i kręciłęm też lekko lewą więc szybkość wzrosła.
Słowem brawura i rutyna nie popłaca. Pamiętajcie! Coś za dużo mam tego lata upadków, stłuczeń i obtarć. Coś musi się zmienić.

Podjazd ze Słończa do Janowa © jarmik


  • DST 93.80km
  • Czas 04:08
  • VAVG 22.69km/h
  • Sprzęt Expedition
  • Aktywność Jazda na rowerze

) w K z Keto

Wtorek, 4 września 2012 · dodano: 05.09.2012 | Komentarze 1

Bydzia przyłubie otorowo solec kamienna osielsko jarużyn strzelce gądecz kusowo borówno nekla niemcz myśl bydzia
Czekając na Keto na Kamiennej robie sobie rindkę przez Wypaleniska i krajówką do Przyłubia (wiatr w plecy śr. ponad 26), powrót p. Solec. tu już wolniej niestety. Keto pojawia się na Focusie więc robi za zająca momentami ale gadulimy i droga mija szybko. W Myślu się rozdzielamy bo Keto robi kolejne pętle a ja pojechałem obejrzeć zawody MTB w TVP Sport anonsowane w mojej kablówce których jednak TV nie nadała :(!!.

Zabawa w geometrię - widok z mostu na Spornej © jarmik


  • DST 89.70km
  • Czas 03:57
  • VAVG 22.71km/h
  • Sprzęt Expedition
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z wizytą w Bieskowie

Poniedziałek, 3 września 2012 · dodano: 03.09.2012 | Komentarze 2

Biesów tam jednak brak © jarmik


bydzia myślęcinek niemcz maksymilianowo szczutki mochle mochełek nowa_ruda gogolinek witoldowo salno bieskowo stary dwór koronowo samociążęk bożenkowo niemcz bydzia

Rutynową trasę urozmaiciłem skracając drogę przez Mochełek (tu bywałem na poletkach doświadczalnych podczas studiów na UTP) Gogolinek i Witoldowo (trasa Mochle-Mochełek-Nowa Ruda to nowy dla mnie rejon rowerowy) oraz odbijając za Więzownem do Bieskowa - zauważyłem to starodrzew i faktycznie najpierw do wsi prowadzi bruk - znak niechybny istnienia tu kiedyś dworu lub folwarku, dziś jest tu jakas spółka na gruzach Spółdzielni Produkcyjnej, niestety droga do zabudowań folwarcznych zagrodzona :(. Z Bieskowa gruntem i betonem do Starego Dworu.

Ciepło jak na wrzesień, oby cały taki był!

  • DST 57.37km
  • Czas 04:01
  • VAVG 14.28km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

VII Rodzinny Rajd Rowerowy & Rajd na Orientację

Sobota, 1 września 2012 · dodano: 02.09.2012 | Komentarze 5

Na namową Marioli i znajomych po 8 rano w sobotę :( udajemy się na VII Rodzinny Rajd Rowerowy & Rajd na Orientację do podbydgoskiej Brzozy. Mariola zasakwiona dźwiga prowiant i ciuchy :). Jedziemy Via Dąbrovia do Piecek i odbicie asfaltem do Brzozy. Jesteśmy o 9.25 na miejscu, multum ludzi. Pakiety startowe odbieramy, wójt gminy składa kwiaty pod pomnikiem powstańców wielkopolskich, poświęcenie rowerów i na trasę. Jest nas ponad 900. Udaje mi sie przejechac w spd-ach cała trasę bez gleby utrzymując prędkośc 5-9 km/h :). Te 5 km było najbardziej męczące tego dnia.
W Przyłękach 2 godziny czasu, spotykamy znajomych. Z Ryśkiem omawiamy strategię startu w RNO, mapa ta sama co roku, inne tylko PK. Miałem wczoraj podjechac tu by spenetrowac te uliczki ale brakło czasu.
O 13.15 dostajemy mapy formatu A3! Ogromne ale widac nazwy uliczek. Startujemy za grupą KtóraPostanowiłaPowalczycOMedalowePozycje. My na luzie, to tylko zabawa, jedziemy za grupa, 1 PK zaliczony ale drugi już kłopot, jedziemy za grupą która błądzi, odpuszczamy i jedziemy już sami na własną rękę, kolejne PK zaliczamy bez problemu, ostatni który ominęiśmy na początku zyli 5ty też dnajdujemy, mamy też pół godziny zapasu na mecie. Myślalem że będzie gorzej, za rok pocisnę mocniej, może nawet PostanowięPowalczycOMedalowePozycje? Piach tylko na początku do 1szego PK, potem twardo.
W Przyłękach obiadek, kawa, gadulenie, penetrowanie stoiska Rowertur.com i do domu Via Dąbrovia.

Ready for Competition © jarmik


PK zaliczone! © jarmik


Znowu wygrałem ... z lenistwem © jarmik


Bigos była kwaśny ale smaczny © jarmik


  • DST 80.25km
  • Czas 03:34
  • VAVG 22.50km/h
  • Sprzęt Expedition
  • Aktywność Jazda na rowerze

przez Bożenkowo

Piątek, 31 sierpnia 2012 · dodano: 31.08.2012 | Komentarze 0

Bydzia myślęcinek niemcz nekla kotomierz koronowo samociążek bożenkowo szczutki mochle wojnowo osówiec osowa góra bocianowo kamienna wyszyńskiego wyżyny

W bożenkowie na działce wrzucam w skawę 2 piwa i worek jabłek. do b. w mżawcxe, z b. już na sucho.