Info

avatar Ten nieudany blog prowadzi jarmik z osady Bydgoszcz. Mam przejechane 211094.05 kilometrów w tym SPORO w terenie. Jeżdżę tak szybko jak mi się chce.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jarmik.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 81.79km
  • Czas 04:10
  • VAVG 19.63km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miło jest czasem pośmigać lasem

Piątek, 14 września 2012 · dodano: 15.09.2012 | Komentarze 1

Kanał Notecki w łochowie © jarmik


Znowu wiało a przy okazji chciałem przetestować jakość wymiany klamki hamulca więc decyzja kółka koło Bydzi lasami i gruntami. Najpierw na Focha do księgarni, potem sprint na Błonie, za wiaduktem odbijam w prawo na zielony szlak aby wkrótce z niego zjechać na gruntówkę do łochowa, przecinam krajówkę i docieram do przejazdu przez kanał notecki w łochowie. tu objeżdżam szklarnie i wpadam na zużel aby dotrzeć do szlaku nadnoteckiego A. Gorączki wiodącego przez okolice jez. Głęboczek. Odbijam jednak na prawo i klucząc trochę leśnymi ścieżynami docieram do ładnego szutru wiodącego wprost do leśnictwa Potulice i drogi Bydzia-Nakło. Przecinam tę drogę i jadę przez Kanał w kierunku ślesina ale krótko przed torami kolejowymi jadę w prawo spenetrować widniejącą na mapie "drogę". Okazuje się to być trasa wykonana z płyt betonowych, nie trzęsie nawet za bardzo a nie wybrażam sobie jazdy tu bez tych udogodnień - wszędzie dookokoła teren podmokły. Podziwiam krajobraz łąk nadnoteckich, z lewej piętrzą się malownicze skarpy rezerwatu Kruszyn, do którego wkrótce docieram skręcając z betonówki w lewo i przecinając tory. Tylko podjazd po skarpie i jestem w leśnictwie Kruszyn, tu skręcam w lewo gruntówką do krajówki i Strzelewa, zaczyna się ochładzać znowu czuję wiatr. Skręcam w gruntówkę na Zawadę, zupełny offroad, błoto, koleiny, Poziom szaleje, jadę teraz wśród pól między róznymi uprawami, teren nadal pagórkowaty lekko. W Trzcińcu podziwiam jakąś posiadłość gdzie właściciel tworzy ładny park, kopie stawy zachowując stare nasadzenia. Jadę przez Nową Dabrówkę szutrem do Osówca, dalej asfaltem w kierunku Szczutek aby odbić w prawo i po wjeździe do lasów Osowej Góry wjechać na szlak Wyczółkowskiego będący w zasadzie singieltrackiem. Docieram nim do Smukały a tu wskakuję na szlka Brdy i nim wracam do domu.

śródleśny Krzyż - okolice leśnictwa Potulice © jarmik


Kanał Bydgoski w Gorzeniu © jarmik


"droga" strzelewo-zawada © jarmik


Brda w Smukale © jarmik



Komentarze
Jazz
| 08:06 sobota, 15 września 2012 | linkuj Właśnie mi już doskwiera niewielka ilość tras terenowych. Jeszcze trzy wyprawy "miastowe" głównie asfaltowe i jesienią wracam na ulubione trakty/szlaki. Pamiętam, że na początku roku był plan częstej jazdy pieszymi szlakami z przewodnika "Powiat bydgoski dla aktywnych"...
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa enera
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]