Info

avatar Ten nieudany blog prowadzi jarmik z osady Bydgoszcz. Mam przejechane 211219.05 kilometrów w tym SPORO w terenie. Jeżdżę tak szybko jak mi się chce.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jarmik.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

rCzwarty Siwek

Dystans całkowity:23720.62 km (w terenie 100.00 km; 0.42%)
Czas w ruchu:1212:39
Średnia prędkość:19.34 km/h
Suma podjazdów:6239 m
Liczba aktywności:443
Średnio na aktywność:53.55 km i 2h 45m
Więcej statystyk
  • DST 19.33km
  • Czas 00:59
  • VAVG 19.66km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Krótko

Wtorek, 18 września 2012 · dodano: 18.09.2012 | Komentarze 0

Po mieście za podręcznikami, tu mnie dopadła nieplanowana ochota na króciutki wypad do Myślęcinka, tu lasami, lasami.

  • DST 121.43km
  • Czas 06:19
  • VAVG 19.22km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Terenowo choć nienanowo

Niedziela, 16 września 2012 · dodano: 18.09.2012 | Komentarze 1

Bydgoszcz-wyżyny okolice-lotniska ciele trzciniec białe-błota miedzyń osowa-góra szlak-pól-malowanych szczutki morzewiec wtelno okolice-gościeradza bożenkowo samociążek tuszyny pieczyska koronowo wilcze-gardło jez. Białe nowy-mostek maksymilianowo myślęcienk bydgoszcz

Wspólny rowerowy performance z 1976Jazzem, Marcin był pewien że pojedziemy zdobywać kolejne pałuckie dworki a tu zaskoczenie ale chyba dla niego udana trasa bo sporo nowych szlaków zaliczył choć początek kiepski bo padła mi nawigacja i zamiast w Trzińcu wylądowaliśmy w Cielu, kolejne problemy w lasach Osowej - nie udało sie nam namierzyć bazy WP, potem już lepiej. Pogoda idealna. Większość jazdy terenem, po drodze małe awarie - mi skrzywił sie hak przerzutki a Marcinowi uparcie odkręcała sie śrubka błotnika. Dobrze że w Pieczyskach była barka+Warka
Po drodze rowerowa rytualna wymiana darów - dętka z Prestą za mapę turystyczną i plytę. :)
THX za udany wyjazd!

Ale jedyny ślad 600tki to uliczka © jarmik


połączenie jez. Lipkusz i Zalewu Koronowskiego © jarmik


kanał elektrowni Samociążek z tajemniczą tabliczką © jarmik


Pieczyska jak w szcycie sezonu - barka + Warka :) © jarmik


  • DST 81.79km
  • Czas 04:10
  • VAVG 19.63km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miło jest czasem pośmigać lasem

Piątek, 14 września 2012 · dodano: 15.09.2012 | Komentarze 1

Kanał Notecki w łochowie © jarmik


Znowu wiało a przy okazji chciałem przetestować jakość wymiany klamki hamulca więc decyzja kółka koło Bydzi lasami i gruntami. Najpierw na Focha do księgarni, potem sprint na Błonie, za wiaduktem odbijam w prawo na zielony szlak aby wkrótce z niego zjechać na gruntówkę do łochowa, przecinam krajówkę i docieram do przejazdu przez kanał notecki w łochowie. tu objeżdżam szklarnie i wpadam na zużel aby dotrzeć do szlaku nadnoteckiego A. Gorączki wiodącego przez okolice jez. Głęboczek. Odbijam jednak na prawo i klucząc trochę leśnymi ścieżynami docieram do ładnego szutru wiodącego wprost do leśnictwa Potulice i drogi Bydzia-Nakło. Przecinam tę drogę i jadę przez Kanał w kierunku ślesina ale krótko przed torami kolejowymi jadę w prawo spenetrować widniejącą na mapie "drogę". Okazuje się to być trasa wykonana z płyt betonowych, nie trzęsie nawet za bardzo a nie wybrażam sobie jazdy tu bez tych udogodnień - wszędzie dookokoła teren podmokły. Podziwiam krajobraz łąk nadnoteckich, z lewej piętrzą się malownicze skarpy rezerwatu Kruszyn, do którego wkrótce docieram skręcając z betonówki w lewo i przecinając tory. Tylko podjazd po skarpie i jestem w leśnictwie Kruszyn, tu skręcam w lewo gruntówką do krajówki i Strzelewa, zaczyna się ochładzać znowu czuję wiatr. Skręcam w gruntówkę na Zawadę, zupełny offroad, błoto, koleiny, Poziom szaleje, jadę teraz wśród pól między róznymi uprawami, teren nadal pagórkowaty lekko. W Trzcińcu podziwiam jakąś posiadłość gdzie właściciel tworzy ładny park, kopie stawy zachowując stare nasadzenia. Jadę przez Nową Dabrówkę szutrem do Osówca, dalej asfaltem w kierunku Szczutek aby odbić w prawo i po wjeździe do lasów Osowej Góry wjechać na szlak Wyczółkowskiego będący w zasadzie singieltrackiem. Docieram nim do Smukały a tu wskakuję na szlka Brdy i nim wracam do domu.

śródleśny Krzyż - okolice leśnictwa Potulice © jarmik


Kanał Bydgoski w Gorzeniu © jarmik


"droga" strzelewo-zawada © jarmik


Brda w Smukale © jarmik


  • DST 64.25km
  • Czas 03:15
  • VAVG 19.77km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Spotkanie z latarnią

Środa, 5 września 2012 · dodano: 05.09.2012 | Komentarze 3

Morskie klimaty nad Wisłą © jarmik


Miała być wycieczka do Unisławia na wzgórze Zamkowe ale już po 6km na Przemysłowej musiałem zmienić plany - co tu ukrywać wskutej swej jak teraz widzę chyba lekkiej brawury (lekkomyślności?). Ze Spornej skręciłem w Przemysłową ale wskutek dużego ruchu aut jechałem Poziomem chodnikiem ok. 25 km/h zerkając co chwilę przez lewe ramię czy mogę już zjechać na szosę, za trzecim razem odwracając głowę w prawo zauważyłem ze 3 metry przed mną od roweru betonową latarnię. ŁUP! Gleba na trawnik, wyskoczyła ma głowa z okularów, gorzej z Poziomem - 1. jak się okazało, po drodze, stery i amory nie tworzą już idealnej linii prostej lecz kąt może 5-7 stopni, choć nie przeszkadza to w jeździe a lekko tylko przy mocniejszych skrętach coś lekko zgrzytnie 2. uszkodzony zbiorniczek płynu hamulcowego - wyciekł do zera czyli wymiana.

Z pół godziny odpoczywałem na trawie, noga mocno obolała ale szkoda mi było wracać. Kręcąc jedna nogą (druga podążała przyczepiona SPD-ami) jechałem 15-20 km/h. Trasa skrócona wiodła przez Ostromecko do rogatek Dąbrowy Chełmińskiej i lasem do Czarży, potem sfaltem do Słończa i tu podjazd do Janowa (piękny odcinek leśny) w Janowie wskoczyłem na szlak żółty i jechałem nim z lekka stękając nad obolała nogą i lekko podtłuczonymi żeberkami z lewej strony do Ostromecka. Noga doszłą trochę do siebie i kręciłęm też lekko lewą więc szybkość wzrosła.
Słowem brawura i rutyna nie popłaca. Pamiętajcie! Coś za dużo mam tego lata upadków, stłuczeń i obtarć. Coś musi się zmienić.

Podjazd ze Słończa do Janowa © jarmik


  • DST 57.37km
  • Czas 04:01
  • VAVG 14.28km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

VII Rodzinny Rajd Rowerowy & Rajd na Orientację

Sobota, 1 września 2012 · dodano: 02.09.2012 | Komentarze 5

Na namową Marioli i znajomych po 8 rano w sobotę :( udajemy się na VII Rodzinny Rajd Rowerowy & Rajd na Orientację do podbydgoskiej Brzozy. Mariola zasakwiona dźwiga prowiant i ciuchy :). Jedziemy Via Dąbrovia do Piecek i odbicie asfaltem do Brzozy. Jesteśmy o 9.25 na miejscu, multum ludzi. Pakiety startowe odbieramy, wójt gminy składa kwiaty pod pomnikiem powstańców wielkopolskich, poświęcenie rowerów i na trasę. Jest nas ponad 900. Udaje mi sie przejechac w spd-ach cała trasę bez gleby utrzymując prędkośc 5-9 km/h :). Te 5 km było najbardziej męczące tego dnia.
W Przyłękach 2 godziny czasu, spotykamy znajomych. Z Ryśkiem omawiamy strategię startu w RNO, mapa ta sama co roku, inne tylko PK. Miałem wczoraj podjechac tu by spenetrowac te uliczki ale brakło czasu.
O 13.15 dostajemy mapy formatu A3! Ogromne ale widac nazwy uliczek. Startujemy za grupą KtóraPostanowiłaPowalczycOMedalowePozycje. My na luzie, to tylko zabawa, jedziemy za grupa, 1 PK zaliczony ale drugi już kłopot, jedziemy za grupą która błądzi, odpuszczamy i jedziemy już sami na własną rękę, kolejne PK zaliczamy bez problemu, ostatni który ominęiśmy na początku zyli 5ty też dnajdujemy, mamy też pół godziny zapasu na mecie. Myślalem że będzie gorzej, za rok pocisnę mocniej, może nawet PostanowięPowalczycOMedalowePozycje? Piach tylko na początku do 1szego PK, potem twardo.
W Przyłękach obiadek, kawa, gadulenie, penetrowanie stoiska Rowertur.com i do domu Via Dąbrovia.

Ready for Competition © jarmik


PK zaliczone! © jarmik


Znowu wygrałem ... z lenistwem © jarmik


Bigos była kwaśny ale smaczny © jarmik


  • DST 73.23km
  • Czas 03:45
  • VAVG 19.53km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

W lesie zabawa z samochodziarzami

Poniedziałek, 27 sierpnia 2012 · dodano: 27.08.2012 | Komentarze 0

Wpierw z Anula po podręczniki licealne już (!) na Focha, Kamienną do domu a po jej odstawieniu do Myśla i szutrem do Maksa, potem po lasach okołobożenkowskich, na gruntówkach wyboistych wyprzedzałem samochody których mnogośc na tych dróżkach mnie zdziwiła, grzybiarze, wędkarze? Bo potem poskręcały nad jezioro Białe. Potem właśnie wzdłuż jez. Białego i Koronowskiego gruntem do Wilczego Gardła, asfalcikiem do Bożenkowa i przez Smukałę szlakiem Brdy do domu.

  • DST 12.23km
  • Czas 00:33
  • VAVG 22.24km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

praca

Niedziela, 26 sierpnia 2012 · dodano: 27.08.2012 | Komentarze 0



  • DST 12.25km
  • Czas 00:33
  • VAVG 22.27km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

praca

Piątek, 24 sierpnia 2012 · dodano: 24.08.2012 | Komentarze 0



  • DST 27.14km
  • Czas 01:56
  • VAVG 14.04km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

miasto&praca

Czwartek, 23 sierpnia 2012 · dodano: 24.08.2012 | Komentarze 0

Z Mariolą na Wyspę Młyńską i do pracy.

  • DST 12.54km
  • Czas 00:31
  • VAVG 24.27km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

praca

Środa, 22 sierpnia 2012 · dodano: 23.08.2012 | Komentarze 0