JARMIK miłośnik grodzisk, starych cmentarzy, ginącej kultury i wiatru we włosach

rowerowy blog

Info

Ten nieudany blog prowadzi jarmik z osady Bydgoszcz. Mam przejechane 211094.05 kilometrów w tym SPORO w terenie. Jeżdżę tak szybko jak mi się chce.
Więcej o mnie.

Znajomi

wszyscy znajomi(21)

Moje rowery

Aczer 38162 km

W.Agent 4019 km

Expedition 62388 km

Kross Level A4 48147 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

DST 51.15km
Czas 03:00
V_AVG 17.05km/h
Sprzęt Kross Level A4
Aktywność Jazda na rowerze

Ostre koło najlepsze na lód - grodzisko Pawłówek

Sobota, 23 lutego 2013 · dodano: 24.02.2013 | Komentarze 4

bydgoszcz wyżyny toruńska wały-jagiellońskie wzdłuż-starego-kanału-bydgoskiego pawłówek kruszyn pawłówek osowa-góra grunwaldzka wyżyny

rano wpadł mi pomysł odnalezienia kolejnego grodziska w regionie. pomysł ochoczo :) podjął Marcin. Kręcimy przez miasto brawurowo pokonując ruchliwe rondo bernardyńskie. potem urokliwa jazda wzdłuż cuda aqua-techniki - Starego Kanału Bydgoskiego. Fakt - mam traumę wskutek licznych gleb tej zimy i na tym pięknym jak zawsze odcinku miałem kryzys ale od czego jest wsparcie "peletonu".

Niby jeszcze Bydgoszcz ale już inny świat - Kanał Bydgoski © jarmik

docieramy do krajowej 10, jedziemy razem z tirami, przyznam że nigdy mi to specjalnie nie przeszkadza, może dlatego że rzadko jeżdżę samochodami. docieramy do pawłówka. między stacją orlenu a torami bydgoszcz-nakło
odnajdujemy delikwenta - grodzisko w Pawłówku a raczej jego ziemne wały. od strony krajówki tylko widoczne bezładne masy ziemi i piachu, nigdy bym nie domyślił się z tej perspektywy że to pozostałości grodziska. z drugiej strony (od miasta) widoczny cudny, wysoki wał w kształcie sierpa - wysoki na kilkanaście metrów! na górze trochę drzewek, u podnóża zabudowania domowe, niestety teren częściowo zdewastowany rozkopami, była tu chyba jakaś żwirownia - takie miejsca powinny być pod ochroną!! własnie czy ktoś wie jak wygłąda prawnie ochrona terenów grodzisk w Polsce?

Marcin zdobywa grodzisko w Pawłówku © jarmik

chwilę kontemplujemy jeszcze i śmigamy na osówiec, wbijamy się na lodową trasę kruszyn-osówiec, jedziemy (??) 10-15 km/h

chwilami idę z buta jest o wiele szybciej a i o niebo bezpieczniej, mam już tyle siniaków że kolejne upadki grożą nakładaniem sie kolejnych na stare. Udaje się Marcinowi namierzyć jeszcze stary cmentarz w Kruszynie. Cykamy foty a Marcin kawałek dalej "ofiarowuje" bogom lodu i śniegu swoją komorkę.

do bydzi wracamy ze sznurem aut 80tką, znacząco podwyższając dotychczasową średnią. W Bydzi licznik wskazuje 35km więc dokręcam jeszcze kilkanaście w Bydgoskim Parku Przemysłowo-technologicznym. Dziękowania za miłą kompanię, torowanie drogi w śniegu i bystre oczy na tarsie!

Kategoria rCzwarty Siwek, 50-100 km

Komentarze

JarMik | 14:34 niedziela, 9 sierpnia 2015 | linkuj słyszałem o tym. smutne ale prawdziwe. na pocieszenie pozostaje fakt że to co tam teraz jest zryją maszyny za kolejne kilkaset lat. oby.

Odola | 14:13 niedziela, 9 sierpnia 2015 | linkuj http://express.bydgoski.pl/208457,Buldozery-zryly-grodzisko.html

lukasz78 | 09:29 niedziela, 24 lutego 2013 | linkuj Ja też jeszcze mam traumę po ponad 10 glebach na wycieczce sprzed 2 tygodni (okolice Siedlec), teraz gleby boję się jak ognia, przynajmniej do czasu, gdy niektóre miejsca jeszcze się do końca nie zagoiły (np. boli przy nacisku). Więc w taką traskę już bym z Wami nie pojechał :)

Jazz | 08:35 niedziela, 24 lutego 2013 | linkuj Fota z poziomem w śniegu przednia. I ocaliłeś dla wieczności stan szosy do Osówca:) Co do mijanego przez nas dawnego kąpieliska przy ul. Nakielskiej polecam wkrótce wystawę: http://bydgoszcz.gazeta.pl/bydgoszcz/1,48722,13365750,Takiej_Bydgoszczy_juz_nie_ma__Fotografuje_dawne__wazne.html

Komentuj