Info

avatar Ten nieudany blog prowadzi jarmik z osady Bydgoszcz. Mam przejechane 211094.05 kilometrów w tym SPORO w terenie. Jeżdżę tak szybko jak mi się chce.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jarmik.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

rCzwarty Siwek

Dystans całkowity:23720.62 km (w terenie 100.00 km; 0.42%)
Czas w ruchu:1212:39
Średnia prędkość:19.34 km/h
Suma podjazdów:6239 m
Liczba aktywności:443
Średnio na aktywność:53.55 km i 2h 45m
Więcej statystyk
  • DST 40.33km
  • Czas 01:55
  • VAVG 21.04km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

work+

Piątek, 6 maja 2016 · dodano: 06.05.2016 | Komentarze 0

koło (szprycha i centrowanie) w trekkingu zrobione.

  • DST 35.44km
  • Czas 02:00
  • VAVG 17.72km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Syngenta Koronowo Challenge

Sobota, 23 kwietnia 2016 · dodano: 23.04.2016 | Komentarze 2

Odkurzony a nawet zapomniany góral miał dziś swoje święto. Razem z Ryśkiem ruszyliśmy spotkać się z ponad 700 innymi by objechać Zalew Koronowski. Pogoda dopisała, organizacja na medal, w roli startera burmistrz koronowa, w roli zapowiadacza Hubert M z TVP3.

wyniki


La Machina


Los Rajderos



Chwała sponsorowi




Sporo nas


Tłum naciska: Open the Gate!


I po zawodach




Ricardo na mecie


Ricardo


La butella del Koronowianka i el medallo




  • DST 39.26km
  • Czas 01:44
  • VAVG 22.65km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca+

Poniedziałek, 4 kwietnia 2016 · dodano: 04.04.2016 | Komentarze 2

plus po dętkę do szosy.


  • DST 80.59km
  • Czas 04:34
  • VAVG 17.65km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

SKS Challenge

Sobota, 12 marca 2016 · dodano: 13.03.2016 | Komentarze 0


łajby jeszcze w kapturkach - pieczyska





sporo błota, zwłaszcza na gliniastym odcinku koło cegielni na okolu, pogubiłem się na Grabinie, odpuściłem żwirownię,
nad kanałem lateralnym w samociążku, nie było tak źle na szlaku żółtym z wilczego gardła ale zejść z roweru trzeba czasem było, sporo nowych odcinków nad kanałem lateralnym. zimno kocia mać!

  • DST 43.74km
  • Czas 02:24
  • VAVG 18.23km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rynarzewo

Sobota, 20 lutego 2016 · dodano: 21.02.2016 | Komentarze 4




znowu zaniosło mnie na terenowo-agrarne ścieżki okolic sosnowca-annowa.


Jezioro Meszno w Annowie



Gąsawka w Wojsławicach



Zabudowania młynarsko-folwarczne tudzież




cmentarz poepidemiczny w Rynarzewie - tyle pozostało


jw


niedaleko jest cmentarz ewangelicki

  • DST 90.05km
  • Czas 04:42
  • VAVG 19.16km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

MUDtripowanie nad Bałtykiem*

Niedziela, 7 lutego 2016 · dodano: 09.02.2016 | Komentarze 5



w sumie i tak pojechaliśmy pohasać nad wodą, nie Gopłem ale Wisłą. Fakt, że Jazz umył świeżo maszynę skłonił nas do odwiedzenia nadwiślańkiego błota :)


wpierw zawitaliśmy do Wyszogrodu by oblukać infotablice o których dowiedział się Jazz



to ciągle wyjątek


Ostromecko


Mozgowina (Mózgowina, Miazgowina?), stary cmentarz  nad Wisłą z pięknym widokiem na rzekę


jeziora nadwiślańskie


W Bydgoszcz jest cypel Jarmika, w Słończu cypel Jazza


Vistula


konie przy paśniku


cross country


fatbike



sympatyczne miejsce piknikowe w Gzinie

szkoda że nie wszyscy mogli si z nami wybrać. ciekawe jak gravele radzą sobie na błocie ?
*gdy powiększyłem mapkę w gpsies dostrzegłem że jedno z jezior nadwiślańskich które mijaliśmy zwie się...Bałtyk.


  • DST 69.46km
  • Czas 03:13
  • VAVG 21.59km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sosnowiec ale nie śląski

Sobota, 6 lutego 2016 · dodano: 06.02.2016 | Komentarze 2


Przyłęki - bobry rządzą



betonowy silos w Przyłękach (?), legł w gruzach, a tyle razy go mijałem


Drogosław - mokradełka w nowo eksplorowanym rejonie, dalej jakiś homo-łoś tak rozbudował płoty wkoło lumper-posesji że nie mogłem dalej dobić się do drogi i musiałem zawrócić


drogosławskie bagienka




w pobliżu leśnictwa gąbin

rejon lasów/pól sosnowca,  annowa, klotyldowa, zielonowa i Smolnik wart jest częstszego zaglądania. dziś te piaszczyste drogi byłi idealne do jazdy, pogoda też. koledzy testowali Samuraja z Czech nieco na północ ale byliśmy w kontakcie

  • DST 74.45km
  • Czas 03:57
  • VAVG 18.85km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Samociążek - ciekawe fakty z przeszłości

Środa, 3 lutego 2016 · dodano: 03.02.2016 | Komentarze 3


mocno wiało dziś więc ucieczka w teren, w las, pierwszy raz zajechałem na skarpę Brdy, odbijając w leśny dukt od DW 244 zaraz za mostem na Brdzie  w lewo. Początek obiecujący, kapitalne widoki na Brdę i  drugi brzeg, dobra nawierzchnia. niestety leśne roboty, ogrodzone młodniki zagrodziły drogę nad rzeką i musiałem uciekać głębiej w las.

miejsce postojowe dla kajakarzy w bożenkowie


skarpa nad brdą piękna ale trudno dostępna



W samociążku dziś 2 cele: stary cmentarz i pozostałości przerzutni tratew. zawsze intrygowało mnie dziwne odbicie kanału lateralnego w Samociązku, tam gdzie jest odbicie z DDRu na Tuszyny. Sprawa się wyjaśniła. W tym miejscu tratwy (jako transport spławianego Brdą drewna) miały być na wózkach torami być przewożone do Brdy. Takie rozwiązanie było konieczne wskutek wybudowania zapory w koronowie i elektrowni wodnej w samociążku.
Ślady pozostały, szkoda że nie zrealizowano pomysłu turystycznego wykorzystania przerzutni :(.


cmentarz w samociążku

odbicie kanału lateralnego w samociążku

odbicie z tyłu fotki, u góry droga samociążek-koronowo, od twojej strony to już miejsce dawnej przerzutni tratew


to chyba budynek maszynowni


wewnątrz


przerzutnia zarasta


podkłady torów






jaz na Okolu, po lewej stronie od niego przerzutnia dochodziła do Brdy






  • DST 62.41km
  • Czas 03:11
  • VAVG 19.61km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Chrośna

Wtorek, 2 lutego 2016 · dodano: 02.02.2016 | Komentarze 0



głównie żółtym i czerwonym szlakiem. błotnisto, grząsko, 1,5 godziny w deszczu. Ale Warto Było!!

  • DST 138.36km
  • Czas 07:03
  • VAVG 19.63km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

wielkopolska rundka

Piątek, 29 stycznia 2016 · dodano: 31.01.2016 | Komentarze 2





osiek wyrzysk  dębowagóra białośliwie wolsko szamocin morgonin czesławice gołańcz  Grocholin kcynia

foty

w osieku byłem o 6.30 więc do wyrzyska jechałem z duszą na ramieniu wyposażony tylko w mrygadełka. mijam fajny mostek z nawierzchni deskowej na łobżonce aby dotrzeć do grodziska na Górze Czubatka w Wyrzysku. Jest jeszcze zmrok więc gdyby nie gps z grodziska nic by nie wyszło. świt zastaje mnie na szczycie.
wracam na osiek ale odbijam by pośmigać chwilę po masywie Dębowej Góry. Ostatni raz byłem tu Marcinem w 2012. Podjeżdżam tu od strony drogi na Polanowo, wracają wspomnienia. wtedy jechaliśmy głównie szlakiem pieszym, teraz jadę zachęcony tablicą rowerową ścieżką dydaktyczną. warto było, teraz bez liści pięknie widoczne jest ukształtowanie terenu, trasa poprowadzona jest pięknie - interwały, zakrętasy. zaskoczyło mnie istnienie tu kurhanów, niestety nie namierzyłem ich.
kolejny cel to grodzisko w Wolsku - aby tu dotrzeć z białośliwia odbijam w raj dla Ronina - szutrową trasę wzdłuż linii kolejowej. spora górka no i użytek ekologiczny - tu fajne widoki na dolinę Noteci.
w Szamocinie odwiedzam nekropolie ewangelicką i zydowską.
kolejny postój to morgonin. odwiedzam cmentarz z kilkunastoma macewami.
w morgońskiej wsi chcę odwiedzić pałac. fotuję, łażę bo brama otwarta. nagle atak dwóch budowlańców z okrzykami: nie fotografować! teren prywatny! jak właściciel wróci będzie zły! uff.
wizytę na malutkim grodzisku w Czesławicach okupiłem totalnym obłoceniem gliną roweru, zrobił się fatbike.
w Gołańczy wizyta przy dwóch bunkrach i niewielkim zamku, wielkości naszego Nowego Jasińca, ale w o niebo lepszym stanie! plus penetrowanie starej parowozowni.
Do Grocholina docieram dzięki gps fajnymi szutrami i brukami zaliczając rezerwat, park, fortalicję. niestety był  i łyżka dziegciu - z przerażeniem odkryłem że nie zapisałem namiarów na grodzisko. pewną tradycją staje się zdobywanie niektórych za 2-3 podejściem - Leszcz, Gzin, Królikowo...
Po wklepaniu wpisu przypomniałem sobie trasę Marcina.