Info

avatar Ten nieudany blog prowadzi jarmik z osady Bydgoszcz. Mam przejechane 211199.05 kilometrów w tym SPORO w terenie. Jeżdżę tak szybko jak mi się chce.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jarmik.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2013

Dystans całkowity:665.78 km (w terenie 0.50 km; 0.08%)
Czas w ruchu:39:29
Średnia prędkość:16.86 km/h
Liczba aktywności:26
Średnio na aktywność:26.63 km i 1h 34m
Więcej statystyk
  • DST 60.11km
  • Czas 03:14
  • VAVG 18.59km/h
  • Sprzęt RoweR Inny
  • Aktywność Jazda na rowerze

Poza Mya100 :)

Sobota, 9 listopada 2013 · dodano: 09.11.2013 | Komentarze 2

górzyskowo BPPT Wypaleniska Przyłubie
SolecKujawski Otorowo Łęgnowo Toruńska Solskiego Górzyskowo

Na wszelki wypadek w drodze powrotnej żółta kamizelka na plerkach, odblaski na łydkach. W Wypaleniskach w rowie zauważyłem ofiarę cywlizacji - piękną martwą sarenkę, żal :(.
"wydma" Solbetu - Solec Kujawski © jarmik


Zachód słońca w Łęgnowie © jarmik


Powrót pod wiatr.

  • DST 38.00km
  • Czas 02:24
  • VAVG 15.83km/h
  • Sprzęt RoweR Inny
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

przez zamglone lasy

Sobota, 9 listopada 2013 · dodano: 09.11.2013 | Komentarze 0

Poranne deszcze nie zwiastowały realizacji umówionej trasy z Alexem ale stał się cud i godzinkę przed godziną 0 było juz OK.
Po susmażeniu naleśników z dżemem ruszyłem po Alexa, potem zusammen wpierw miastem bezleśnym (Miedzyń, Kanał Bydgoski - to Alex ukazał mi ciekawe stanowisko archeo gdzie kiedyś było ewidentnie gospodarstwo chyba sadownicze, Śródmieście, Artyleryjska, Gdańska), potem miastem leśnym (Las Gdański czyli DDR do 10thlonu). Pod 10thlonem pausa na drenaż limfatyczny nogi. Powró tą samą trasą ale już w zajerowerowej mgle w lasach (wyraźnie słyszałem zawodzenie Wilka:) ). Oczień spasiba tawariszcz wielocipedist.
Aha i jeszcze zaliczyłem, ze wsparciem kolegi, podjazd szosą ul. szubińską na 1 nodze. My new uphill record.
Podziękowania i do kolejnej trasy!

  • DST 37.08km
  • Czas 02:29
  • VAVG 14.93km/h
  • Sprzęt RoweR Inny
  • Aktywność Jazda na rowerze

Firtle & Myślęcinek

Czwartek, 7 listopada 2013 · dodano: 08.11.2013 | Komentarze 1

Tradycyjnie syn pomaga mi wydobyć rowerek z domu, przesiadam się z kul na siodełko i w drogę. najpierw nad kanał bydgoski, jakże pieknie musiało tu być w międzywojniu - zadbane planty, knajpki, barki i stateczki na kanale, eh...
Kanał Bydgoski (jest boski) © jarmik

Firtel kanałowy - przy Czarnej Drodze © jarmik

Kręcę się trochę po Okolu, zaglądam na moja ulubioną ulicę Nadrzeczną i do ceglanych wiaduktów kolejowych - centrum miasta a takie wygwizdowo, ale ma ten rejon fajny klimat.
Firtlel Okole - ostoja Zawiszy ul. Śląska © jarmik

Firtle Okole - ul. Nadrzeczna © jarmik

Z rycerskiej odbijam zajrzeć do szachulcowego Londynka
Firtel Londynek © jarmik

I wreszcie do Myślęcinka. Mijam peleton biegaczy i 2 bikerów, dziś wyszło nawet mocne słońce i musiałem zdjąć kurtkę. Powrót na lampach.

  • DST 32.75km
  • Czas 02:16
  • VAVG 14.45km/h
  • Sprzęt RoweR Inny
  • Aktywność Jazda na rowerze

Duet w mżawce

Środa, 6 listopada 2013 · dodano: 06.11.2013 | Komentarze 3

Podjechłem do sródmieścia by podłaczyć się na rowerze żony (wyglądam na nim niczym Karwowski na swym czerwonym składaku), pod codzienną obecnie trasę 1976Jazza - Praca & NZOZ. Lekko mży, normalka.
Wpierw fotka z porannej trasy " z buta"
Budynek Okegowe Rady Adwokackiej, Nowy Rynek 5, Bydgoszcz - Czerwona Kartka :( © jarmik

I jest się czym chwalić?? 100 lat za ... rowerzystami. Profilaktycznie jadę chodnkami (jakie to dla mnie trudne) i ścieżkami rowerowymi, jedynie Powstańców Warszawy przy sporum ruchu ulicą.
Brdę pokonuję mostem tramwajowym, mijając rzesze pieszych idących oznakowaną trasą rowerową, "My Polacy tak lubimy - łamać przepisy"
Brda Jesienna © jarmik

Czekając na kolegę robię rundki koło cmentarzy - ul. zaświat, artleryjską,
Parkin rowerowy - jednostka wojskowa, ul. Artyleryjska © jarmik

Przy JW spory parking rowerowy, dostrzegam kolarzówkę i ... czujny wzrok wartownika (czy aby nie wokradam tajnych informacji), tem jednak nie odbezpieczył kałacha i pojechałem dalej.
Ul. Zaświat © jarmik

Spotykam Marcina, krótkie pogaduchy i jazda do Myślęcinka. Na asfalcie zgniłe liście i mżawka wkoło ale radocha na maksa. W Myślu kilka rundek wkoło, zero ludzi. Odpalam światła, rozstajemy się przy zawiszy, powrót tą samą trasą. THX JAzz.

  • DST 24.11km
  • Czas 01:37
  • VAVG 14.91km/h
  • Sprzęt RoweR Inny
  • Aktywność Jazda na rowerze

BPPT

Poniedziałek, 4 listopada 2013 · dodano: 04.11.2013 | Komentarze 2

Rano słońce, gdy o 15tej ruszałem chmury gęstniały a wiatr wiał ze wschodu. Odziwedziłem BPPT, wypiłem zawartość bidonu i już z wiatrem w plecy do domu na zapalonych światłach.

Jedna z setek wydm puszczy bydgoskiej © jarmik


Nowe inwestycje w bydgoskim Parku Przemysłowym © jarmik


  • DST 2.70km
  • Teren 0.50km
  • Czas 00:14
  • VAVG 11.57km/h
  • Sprzęt RoweR Inny
  • Aktywność Jazda na rowerze

My FirtelLand Górzyskowo - Licznik drgnął

Niedziela, 3 listopada 2013 · dodano: 03.11.2013 | Komentarze 4

Gersona-Żwirki_Wigóry-Kossaka-Grobla-Gersona

Trochę po uliczkach osiedlowych, trochę betonówką koło byłego basenu, trochę ulicą :) Żwirki i Wigóry i Groblą, ominąłęm jednak bruks na Kossaka, jadąc gruntowym "chodnikiem" zaliczając offroad. Pożyczyłem rower do żony - idealny dla mnie teraz.
Odżyłem...Tylko 2,7km Na więcej nie pozwoliła żona :(

No to zaczynam © jarmik


Powrót © jarmik


Dohamowanie © jarmik


indoorowa rehabilitacja

Piątek, 1 listopada 2013 · dodano: 01.11.2013 | Komentarze 6

Wczoraj gips zdjęty i zgodnie z zaleceniami DrA KozAKa (pozdrawiam)na razie na sucho w domu. Pod ręką a w zasadzie nogą (Syn trzyma na razie swojego Hexagona w pokoju) był góral Mateusza - jego zalety do rehabiliatcji to wygodniejsza jak na razie dla mnie rama (mniejsza) i pedały platformowe. Stąd też nowa kategoria - RoweR ZapożyczonY. 15 minut kręcenia młynka do tyłu - minimalny opór, chodziło raczej o rozruszanie łydki i stawu skokowego beż obciążania. Ale wiadomo że apetyt rośnie w miarę pedałowania.
był
Na sucho ale zawsze © jarmik