Info

avatar Ten nieudany blog prowadzi jarmik z osady Bydgoszcz. Mam przejechane 201876.10 kilometrów w tym SPORO w terenie. Jeżdżę tak szybko jak mi się chce.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jarmik.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 175.68km
  • Czas 08:47
  • VAVG 20.00km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dolina Osy

Niedziela, 23 czerwca 2013 · dodano: 25.06.2013 | Komentarze 1

bydgoszcz osielsko niewieścin świecie nowe-dobra podwiesk sosnówka grudziądz (mniszek, rudnik, mniszek)świerkocin parski mokre białochowo skurgwy rogoźno rogoźno-zamek rezerwat-dolina-osy orle słupski-młyn przesławice mędrzyce szarnoś lisnowo świecie-nad-osą nowy-młyn jabłonowo-pomorskie pkp bydgoszcz

trasa planowana wspólnie z 1976Jazzem od dość dawna i nareszcie zrealizowana. brak było możliwości bardziej merytorycznego przygotowania się do penetracji okołogrudziądzkich terenów a szkoda bo nawet rejony niewzmiankowane na mapach i przewodnikach (jezioro Rudnickie) to bardzo fajne krajoznawczo tereny. do grudziądza krajówką (byle szybko), start o 5tej, piękny, rześki poranek. przed grudziadzem odkrywamy pomennonicki cmentarz w Sosnówce. Jeden z lepiej tak dobrze zachowanych i bogatych w piękne nagrobki w regionie.
Cmentarz pomennonicki w sosnówce © jarmik

Przy wjeździe na DK 55 ciekawy mezalians cmentarza czerwonoarmistów i figury MB
Śmierć łączy wszystkich © jarmik

podobnie ciekawy obelisk upamiętniający tajemniczego działacza komistycznego stojący nadal w dzielnicy grudziadza - mniszku
Dobrze że i takie pomniki pozostały © jarmik

planujemy wzdłuż jeziora Rudnickiego wjechać na Pokrzywno ale ostatecznie okrążamy piękne jezioro dookoła jadąc cudnymi lasami, uciekając przed komarami. po drodze mijamy całe tabuny biegaczy :), aż chciałem wyskoczyć z spdów i pobiec z nimi.
Jezioro Rudnickie © jarmik

Wokół jeziora Rudnickiego © jarmik

Nie ma tego złego... na terenie działek namierzamy bunkier!
Bunkier nadjeziorny © jarmik

wracamy do mniszka i kierujemy się na starówkę, spotykamy sakwiarza na poziomce
Sakwy możma wieść i tak © jarmik

stajemy na skarpie, tu śniadajemy i konwersując z góralem spod żywca podziwiamy widok na wisłę. krótko też zwiedzamy okolice bramy wodnej i spichrzy
Uliece grudziądzkie z calej europy © jarmik

wspinamy się wśród mrowia komarów na zamkowe wzgórze by popenetrować ruiny zamku, nie wiedzieć czemu otoczone płotem i niedostępne (tylko teoretycznie :))
Zamek w grudziądzu © jarmik

Opuszczamy gościnny Grudziądz i jedziemy ul. Legionów w stronę świerkocina, dookoła w lasach aż kipi od fortyfikacji Twierdzy Grudziądz ale dziś brak na to czasu :(. skręcamy na Parski i gruboziarnistym tłuczniem (tu Jazz testuje wytrzynałość nowych obręczy) jedziemy jak to łosie ku Górom Łosiowym spoglądającym na Wisłę.
Piękne wzniesienia chciałoby się popenetrowoć.
W tle Góry Łosiowe © jarmik

Jedziemy przez Mokre, dobijamy do krajówki 55 i za Lisimi Kątami natrafiamy na tajemnicze duże ruiny betonowych fortyfikacji (identyczne znajdują się prz ul. polnej w Toruniu)
Dawne fortyfikacje © jarmik

Kawałek dalej w Białochowie podziwiamy pałac z XIX w.
Pałac w Białochowie © jarmik

przed rogoźnem natrafiamy koło przedszkola na kolejny bunkier, nasza radość nie ma granic.
Bunier z 1914 roku © jarmik

Docieramy do Rogoźna, powiększając ilość zdobytych gmin, tu ładny kościół
z XIV w.
Kościół w Rogoźnie © jarmik

W Rogoźnie Zamku próbujemy ( a kosztuje to nas sporo czasu) obejrzeć wieżę i ruiny zamku, niestety teren prywatny, ogrodzony, wieżę oglądamy tylko z daleka, znad Osy.
W tle wieża zamku w Rogoźnie Zamku © jarmik

Zbliżamy się do Doliny Osy. która dawniej stanowiła granice staropruskiej Pomezanii i słowiańskiej ziemi chełmińskiej, mijamy dopływ osy - gardęgę
wjeżdżamy na teren doliny i rezerwatu Dolina Osy, Piękne lasy liściaste, przejezdne trasy, erozyjne zbocza, to jest to! tylko my i przyroda.
Rezerwat Dolina Osy © jarmik

Rezerwat Dolina Osy © jarmik

Jedziemy wzdłuż Osy mijając Orle, docieramy do jazu i młyna w Słupie, tu zabytek hydrotechniki, ale nadal działa, dodatkowo Mała Elektrownia Wodna
Jazz zbliża się do jazu © jarmik

Dworek w Słupie Młynie © jarmik

W Mędrzycach nie ma czasu szukać grodzisk (nad osą jako rzeką graniczną było ich wiele a ślady są widoczne dobrze do dziś !) ale natrafiamy na stadninę koni z ciekawymi zabytkowymi zabudowaniami
Stadnina w mędrzycach © jarmik

świecie nad osą nieleżące wcale nad osą rozczarowuje, mała ta siedziba gminy, niezamożna, tylko ładny kościół. dopiero przewodnik Jazza mówi więcej ale znowu brak czasu i możliwości wspinać się za kościół do ... grodziska :(.
Swiecie n/Osą - zaKURZONE © jarmik

jeszcze kościół w szczepankach i jesteśmy w jabłonowie, tu znowu brak czasu na spotkanie z zamkiem :(. Żal goryczy koi piwo pszeniczne.

Niezwykle udany wypad, nie posądzałem te rejony o takie bogactwi krajobrazowo-kulturowe. THX Jazz.


Komentarze
1976jazz | 10:11 czwartek, 27 czerwca 2013 | linkuj Dzięki za wypad. Po powrocie zajrzałem do przewodnika, o którym wspomniałeś na trasie => http://www.it.gdz.pl/fot/rowerowy2012.pdf i jest powód by wybrać się kojeny raz w te rejony.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ienie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]