Info

avatar Ten nieudany blog prowadzi jarmik z osady Bydgoszcz. Mam przejechane 211094.05 kilometrów w tym SPORO w terenie. Jeżdżę tak szybko jak mi się chce.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jarmik.bikestats.pl

Archiwum bloga

Pieszo Tur-Blonie

Czwartek, 21 marca 2013 · dodano: 21.03.2013 | Komentarze 1

23,055 km

Gdy ulicami płynie solanka cieżko dojechać rowerem do lasu więc ponieważ ani nie pływam za dobrze ani gram w siatkę :) znowu z buta. Do Tura PKSem. Początek szlaku jest w centrum wsi, ja wysiadłem na przystanju Tur I i od razu w las. Warunki dla piechura idealne, lekki snieg ale ujechany przez auta i udeptany prawie na całej trasie. W Głęboczku wahałem się czy nie wybrać dalej trasy szlakiem żółtym do łochowic i lisiego ogona ale zostawiam to na kolejny atak zimy. Od dawna nie widziałem lisa a tu bach - z piękną kitą.



Szlak Rzeźniackiego - Tur © jarmik


niekiczne ślady bez śniegu © jarmik


Mijam znane rejony ale w innej jakże scenerii, szczęśliwie donajduję namierzony kiedyś na rowerze cmentarzyk leśny w przysiółku Podlaski (nie to nie przymiotnik). Szlak biegnie przez most na kanale Noteckim ale ostatnio pokonywaliśmy go z Jazzem z rowerami które służyły nam za podpórki (trzecia noga) - tym razem horror - miałem wrażenie że od ostatniej wizyty brakuje połowy desek, nogi mi zmiękły gdy chciałem przez niego przechodzić w dużej częsci na moście były tylko same drewniane podkłady!- w końcu pokonałem go ... na czworakach (4 punkty podparcia) trzymając się jedną ręką szyny) - dla nie wprawionych i dzieciaków jest tu bardzo niebezpiecznie obecnie!!. Po dotarciu na drugi brzeg wpadłem ni ideę przejścia dalszego etapu nie szlakiem ale teoretycznie nieczynną linią kolejową bydzia-szubin. szło się dobrze bo tłuczeń i podkłady przykrywał snieg, fajna sprawa, inna pespektywa podziwiania okolic (wysoki nasyp) ale gdy przyjrzałem się dokładnie szynom zauważyłem ślady nie tak dawnego przecierania ich kołami - może tylko drezyna albo sporadycznie pociąg techniczny? Jednak od tej pory spoglądałem często do tyłu przez ramię. Na Błoniu byłem ok. 18tej a z Tura wyruszyłem ok 13.55.

jezioro Głęboczek © jarmik


przysiółek Podlaski - cmentarz © jarmik


stacja kolejowa na nieczynnej linii w Zamościu © jarmik


most an kanale Noteckim koło Zamościa © jarmik


na odcinku Murowaniec-Lipniki © jarmik


mostek nad Strugą Młyńską w leśnictwie Białe Błota © jarmik


szkółka leśna w Białych Błotach © jarmik
Kategoria rPieszy Trekking



Komentarze
przemekturysta
| 12:59 niedziela, 24 marca 2013 | linkuj Tamte okolice zwiedzałem podczas rajdu św, Krzysztofa. Można by powtórzyć tą trasę, ale już typowo w wiosenno-letniej scenerii.
Gratulacje za wytrwałość.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa sczyc
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]