Info

avatar Ten nieudany blog prowadzi jarmik z osady Bydgoszcz. Mam przejechane 211094.05 kilometrów w tym SPORO w terenie. Jeżdżę tak szybko jak mi się chce.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jarmik.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 120.40km
  • Czas 05:52
  • VAVG 20.52km/h
  • Sprzęt Expedition
  • Aktywność Jazda na rowerze

Forty Torunia X - XVI

Czwartek, 7 marca 2013 · dodano: 07.03.2013 | Komentarze 2

Do Torka DK10. Najpierw perełka architektury gdy odbijam na Nieszawkę
nieszawska architektura © jarmik

i na pierwszy ogień biorę już kiedyś zaliczony FORT X - Bateria Nabrzeżna. Poprzednio namierzyłem go od strony cmentarza mennonickiego, teraz prosto z szosy ale znalazłem
FORT X w Toruniu © jarmik

od fortu X do XI jadę ulicą Kluczyki i poznańską, tu krótko (i to jest minus singlowych tras - brak asekuracji drugiej osoby) baterię armat przy Poznańskiej
ul. Poznańska © jarmik

Po chwili jest FORT XI Stefana Batorego, prywatna własność, jakiś facet luka czujnie na mnie więc cykam z ukrycia.
Prywatny FORT XI © jarmik

Kolejny cel to FORT XII Jagiełły i XIII Kniaziewicza. Niestety nadal biwakuje to armia, do 12nastki nie docieram bo wojsko strzela z moździerzy i żandarmii blokują drogę Okólną, docieram do jakiegoś budynku pomocniczego.
praktyczne wykorzystanie dawnych twierdz © jarmik

13nastkę cykam z ukrycia bo żołnierze łążą obok mnie
FORT XIII w toruniu © jarmik

jade teraz ulicami nowymi dla mnie - toruńskimi subarbiesami - dzielnicą Stawki, ul. Okólną, podgórską, stawki południowe, bez problemu trafiam do fortu XIV
FORT XIV Józefa Bema © jarmik

Do 15nastki jadę ulicami gruntowo-polowymi - Zimową. Strzałową, Rypińską.
Prywatny FORT H. Dąbrowskiego © jarmik

Znowu prywatna własność i już trochę mniej groźny Pan zerka na mnie więc cykam jak zwykle spod siodełka
Po tej stronie Wisły zostały już tylko dwa forty - kolejowy i przyczółek mostowy
do kolejowego jadę podgórską, niełatwo go wyszukać, zwłaszcza chyba latem bo leży w głębi lasku, wchodzę na koronę fortu, widzę tylko ruiny i pojedyncze elementy tej budowli
fragmenty fortu Kolejowego © jarmik

jadę podgorską i to cykam obiket nieumieszczony na mej mapie
??? © jarmik

docieram do położonego w ładnym i rozległym parku Przyczółka Mostowego
tzw Przyczółek Mostowy © jarmik

otacza go fosa z wodą.
Przyczółek od wewnątrz © jarmik

Jadę przez most mijając z lewej ruiny zamku Dybów, docieram do położonego przy ul. Broniewskiego obok centrum Plaza Fortu XI Bolesława Chrobrego, chyba najlepiej odrestaurowanego i przystosowanego do praktycznego wykorzystania, jest tu Centrum Handlowe.
śliczny FORT IX © jarmik

ostatni dziś fort to Fort VIII Kazimierza Wielkiego. Zaliczyłem go kiedyś ale z innej strony, dziś docieram do niego ul. Bielańską. O dziwo mimo że biegnie nią pieszy czarny szlak "forteczny" to pod jej koniec widnieje tablica - zakaz wstępu - teern prywatny. Ok ale po co dalej biegnie szlak? łamię bzdurny zakaz i jadę dalej. To jedyny obok przyczółka mostowego fort który dziś mogłem popenetrować (na ile pozwalał mi pozostawiony blisko rower) od wewnątrz - duży obiekt, szkoda że nie zabrałem czołówki.
FORT VIII Kazimierza Wielkiego © jarmik

Zdjęcie z wycieczki rowerowej © jarmik

Zdjęcie z wycieczki rowerowej © jarmik

wentylacja w suficie © jarmik

Zdjęcie z wycieczki rowerowej © jarmik

trasa dawnej linii kolejowej koło Górska © jarmik

Tyle na dziś pozostałe może za tydzień? Wracam ulubioną DK80 z poboczen, tiry nie biorą już mnie na gazetę jak na 10tce. W Bydzoi odbieram w decathlonie długie gatki rowerowe "z wkładem"


Komentarze
przemekturysta
| 00:24 piątek, 8 marca 2013 | linkuj Widzę, że posiadasz niekończącą się energię. Po takim bądź co bądź forsownym marszu, teraz dałeś radę przejechać 120 km.
Jazz
| 18:38 czwartek, 7 marca 2013 | linkuj Był plan- jest realizacja. Super. Muszę jutro rzucić okiem na mapkę fortów bo części nie kojarzę.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa iataz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]