Info

avatar Ten nieudany blog prowadzi jarmik z osady Bydgoszcz. Mam przejechane 201876.10 kilometrów w tym SPORO w terenie. Jeżdżę tak szybko jak mi się chce.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jarmik.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 77.96km
  • Czas 04:34
  • VAVG 17.07km/h
  • Sprzęt Expedition
  • Aktywność Jazda na rowerze

End of the year 2012

Niedziela, 30 grudnia 2012 · dodano: 30.12.2012 | Komentarze 3

W oczekiwaniu na załańcuchowanie Pozioma dosiadłem dziś Expa aby wspólnie z PTTK w postaci Karolxii popenetrować lodowe bezdroża Skłudzewszczyzny i Raciniewszczyzny. Start o 8ej, początkowo byłem przerażony tak wczesną godziną w grudniu ale decyzja Przemka okazała się wystrzałowa - było dość ciepło jak na XII, a cały czas pogodnie, słonecznie, stąd na trasie sporo roweromaniaków.
UE - UnibikeExpeditiony w akcji - okolice Skłudzewa © jarmik

Ze spornej szybko do mostu 4dońskiego, tam na krajówkę do Torunia, odbijamy w czarnowie w lewo w las szlakiem rowerowym, trochę się go obawiałem bo latem piasek kopny i brzozy połamane ale teraz OK. po brzozach tylko korzonki a piasek ma temperaturę. minus 5. Obawiałem się lodu i na odcinkach którędy auta jadą faktycznie lodzik ale większość trasy super przejezdna. Podziwiałem Przemka który z prędkością 20 km/h walił po lodzie jak panczenista! szacun. Ja zwalniałem do 15tu bo już kilka gleb na lodzie zaliczyłem w tą zimę.
GPS kolegi sprawnie prowadził nas lasami do skłudzewa, tu nareszcie asfalt.
Przemek jak Zawisza - na Czarno.. © jarmik

Ze Skłudzewa szutrem do ... Gierkowa :) i asfaltem na Cichoradz, tu odbijamy znowu w las na Dzikowe Moczary, dzięki GPSowi dokładnie wiemy kiedy tam trafiamy - tu sikpoint, moczary są gdzieś za lasem niestety. Docieramy do niebieskiego szlaku. w leśnictwie raciniewo przemek bezskutecznie walczy o pieczątkę w kocie (KOT) - pusto, głucho. Dostaje ją dopiero dalej w sklepie. Jeszcze postój koło pomnika pomordowanych i natrafiamy na trasę dawnej rozebranej linii kolejowej toruń-chełmno, gdy ostatnio tu jechałem trwały wycinki a teraz...
DDR Toruń-Unisław © jarmik

Nowy DDR!! z Torka do Unisławia wg info od Karolxii, yeah!! Z w/w planujemy przejechać go w całości jak najszybciej, pytanie tylko jak zaawansowane prace są na całej trasie? Asfalt prima sort, przejechaliśmy się nim do trasy na unisław.
Przecinamy ją i jedziemy na gzin, tu odbijamy na Czemlewo, po chwili w prawo gruntem w las w poszukiwaniu grodziska, trasa leśna ok, przemek ciśnie a ja roozglądam się dookoła za wałami grodu, patrząc też pod koła (lód!). Brz spisania namiarów gps się nie obędzie, znaleźliśmy dwie podejrzane lokalizacje ale nie wygląały na te z fotek. nie mniej lasy tych okolic są cudne, zwłaszcza znajdujące się tam skarpy, urwiska nad rzeczkami płynącymi do wisły.
Hmm??? - okolice gzina/czemlewa © jarmik

hmm-okolice-gzina/czemlewa. © jarmik

Szczytem mej zręczności było wspinanie się na te górki (75%)w nowych spdobutkach.
Potem cisniem,y szybciej do domu piękną trasą p. rafę słończ ostromecko, w bydzi zaczyna się chmurzyć. Udana trasa, nowe odcinki, qde, fajnie było!

LInk od Przemka
a tu o budowie tejże - dół linka

Sezon bardzo udany, rekordów qpa - max dzienny 446km, max miesięczny 2962km, max roczny 19547km. no i maxymalna radocha!
Dzięki kolegom z bikastatsa za wspólne kręcenie! żonie za wyrozumiałość.

Najlepzzego w 2013.


Komentarze
Keto
| 11:05 poniedziałek, 31 grudnia 2012 | linkuj Piękne zakończenie bardzo udanego sezonu. Progres w dystansie rocznym - niesamowity. Teraz planuj wyprawy i do ich pomyślnej realizacji.
jarmik
| 07:25 poniedziałek, 31 grudnia 2012 | linkuj w sumie to zaczyna mi się podobac w pewnym stopniu likwidacja starych linii koejowych:

1. jest szansa na nowe ścieżki rowerowe - atrakcyjnymi trasami z dala od dróg :)

2. gdyby jeszcze tak w zrujnowanych często stacjach kolejowych przy takich nieczynnych liniach powstałyby np. rowerowe schroniska za psi grosz z netem, serwisem, punktem informacji turystycznej to byłoby to szczytem moich marzeń!

tu kolejny przykład z pomorza:

http://www.zm.org.pl/?a=polczyn-zlocieniec

jeszcze raz thx za znoszenie mego towarzystwa, jak ty to wytrzymałeś?? :)
przemekturysta
| 21:32 niedziela, 30 grudnia 2012 | linkuj Dzięki za wspólny wypadzik. Chciałem zaliczyć Dzikowe Moczary i udało się. Bardziej szczegółową penetrację tego terenu, pozostawiam na przyszłość. Teraz musimy koniecznie odnaleźć grodzisko i przejechać się trasą z Torunia do Unisławia.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ywala
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]