JARMIK miłośnik grodzisk, starych cmentarzy, ginącej kultury i wiatru we włosach

rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi jarmik z miasteczka Bydgoszcz. Mam przejechane 215849.49 kilometrów w tym 597.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.15 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 23902 metrów.
Więcej o mnie.

Znajomi

wszyscy znajomi(20)

Moje rowery

Aczer 42169 km

W.Agent 4385 km

Expedition 62388 km

Kross Level A4 48147 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

DST 120.60km
Czas 05:34
V_AVG 21.66km/h
Sprzęt Kross Level A4
Aktywność Jazda na rowerze

Nowe tereny - radość odkrywcy

Niedziela, 10 czerwca 2012 · dodano: 11.06.2012 | Komentarze 2

Bydzia ostromecko nowy_dwór Siedmiogórze skłudzewo borek gierkowo dzikowe_moczary otowice leśnictwo_raciniewo unisław błoto bruki kokocka rezerwat_zbocza_plutowskie rezerwat_plutowo błoto borki czarże czemlewo reptowo rezerwat_reptowo ostromecko bydzia
Z Nowego Dworu szukam drogi do lasu i góry Siedmiogórze, chwilę błądzę ale w końcu po przekroczeniu wiadukcika (piękny, kamienny, dwuspadowy) nad linią kolejową wjeżdżam na właściwą trasę, chwilę polem i wreszcie lasek, ładny

Na trasie do Siedmiogórza © jarmik

Chwilę szlakiem rowerowym i w lewo aby odkryć piękno Lasów Wałdowskich między Ostromeckiem i Wałdowem, dla mnie jedne z ładniejszych w okolicy Bydzi, urozmaicony krajobraz, sporo górek, drzewa liściaste, łał.

Lasy wałdowskie © jarmik

Chwilę szlakiem rowerowym do Skłudzewa tu odbijam na Borek w las w prawo, docieram do szosy Cichoradz-Dąbrowa, znowu kieruję się w las tu trochę błądzę bo mapa nie ma tylu ścieżek ile w realu i ląduję w Otowicach o czym dowiaduję się z ust zapytanych tubylców, tu robię kółko (mijają mnie szosowcy w grupie ale chyba bez Keto, Alexa i Cinka) szukając w końcu z powodzeniem trasy do leśnictwa Raciniewo, nie ryzykuję już leśnych dróżek i jadę szlakiem niebieskim do Unisławia, polecam ten odcinek, szeroki szuter, ładne krajobrazy.

Pomnik pomordowanych w leśnictwie Raciniewo © jarmik

W Unisławiu dylemat - czy od razu do cmentarza w Błocie czy zahaczyć o rezerwaty, wybieram to 2. wyjście i szlakiem rezerwatów chełmińskich docieram do Rezerwatu Zbocza Plutowskie - robi na mnie wrażenie za każdym razem, jakby ta masa ziemi i zieleni zaraz miała przygnieść mego Krossa. Od drogi Bruki Kokocka-Plutowo jadę w lewo polami aby po skręcie w prawo dotrzeć do Rezerwatu Plutowo.

Próbuję przejechać go rowerem ale szlak nagle znika z oznakowania na drzewach, nie ryzykuję błądzenia i tylko podziwiam ten rejon - dzika natura, zwalone pnie, strumyki.

Wracam do Błota, i wąskim asfaltem docieram do cmentarza odwiedzonego w tym roku przez Przemka i jego Turkole, obok nekropolii zatrzymuje sie też małżeństwo z Chełmna na rowerach, wspólnie podziwiamy ślady Mennonickie. Ja dalej odkrywam zaznaczony na mapie mniejszy cmentarzyk w Borkach, ale uwagę przykuła moja niezwykłej urody tablica, chuba z piaskowca leżąca obok cmentarza z resztką napisów "mein erste sohn", ale dość o cmentarzach bo Keto już chichocze zapewne :)

Z Czarży asfaltem do Gzina, tu próbuję wjechać na szlak żółty ale nie mogę go namierzyć więc czarnym rowerowym po maych kłopotach docieram lasami do rezerwatu Reptowo

Dalej szlakiem do Ostromecka.

Komentarze

przemekturysta | 22:21 sobota, 16 czerwca 2012 | linkuj Fajne jest to zdjęcie z widokiem z perspektywy wiaduktu. Przejeżdżałem w tych okolicach kilka razy, ale wiaduktu się raczej tam nie spodziewałem. Warto nadrobić zaległości ze znajomości tamtych terenów.

Jazz | 05:38 czwartek, 14 czerwca 2012 | linkuj Dla mnie extra. Zwłaszcza te nowe, nieznane odcinki. Rezerwat Płutowo mimo niezwykłej urokliwości raczej niedostępny dla bikerów:(

Komentuj