Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi jarmik z miasteczka Bydgoszcz. Mam przejechane 216025.33 kilometrów w tym 597.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.15 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 23902 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jarmik.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 29.45km
  • Czas 02:00
  • VAVG 14.72km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pomścić Majkę

Poniedziałek, 12 września 2011 · dodano: 12.09.2011 | Komentarze 4

Pech Majki w Szwajcarii tak mnie zdołował że musiałem odreagować na trasie. Zacząłęm na początku czerwonego z Glinek. łatwizna.

albo zaparkuj i jedź!! © jarmik


Młodniki w lesie ogrodzone że rowerzysta się nie przeciśnie.

Młody młodnik © jarmik


Po połączeniu z zielonym odbiłem w nieoznakowaną równoległą do czarnego "komputerków" która to okazała się nie łatwiejsza niż sam czarny, hopki i górki że ho ho, znowu musiałem nieraz pchać... Na drzewach zauważyłem resztki taśm żółto-czarnych - czyżby pozostałości po zeszłorocznych zawodach MTB?

MMAASSAAKKRRAA © jarmik


Takie piaszczyste, miałkie podjazdy uświadomiły mi tylko, że w przyszłym roku muszę pomyśleć o oponach na zmianę z bardziej agresywnym bieżnikiem do pokonywania takich piaszczystych łach.

2 razy znalazłem fajne objazdy podjazdów którymi wdrapałem się na górki.

objazd stromego podjazdu, ulga!! © jarmik


Wreszcie "prawie czarny" dobiegł do krajówki. Kilkaset metrów nią. Przy drodze sporo pań które nie wyglądały na leśników ani grzybiarzy, obok jednej blisko przejeżdżałem, bidule skąpo obrane a za gorąco to dziś nie było!

Odbicie w lewo, zielonym do czerwonego i czerwonym do leśnictwa Emilianowo. Od niego nową trasą w prawo, przez szlaban obok leśniczówki, psy ujadały a ja w nogi. Po jakimś czasie jechałem wzdłuż płotu z drutu kolczastego ale znalazłem dziurę:

Wjazd na teren Zachemu (?) od Emilianowa. © jarmik


Skręciłem w drogę która za nią była i spory kawałek jechałem - rewelacja dla MTB!! Zakrętasy, wywijasy, górki ale niezbyt strome, podjazdu krótkie i łagodne, zjazdy, Łał - szał. W obawie że dojadę na teren zamknięty zawróciłem ale muszę tu jeszcze wrócić. Wróciłem na drogę z Emilianowa ale to nie był koniec miłych doznań, trasa prosta ale z podjazdami i zjazdami łagodniejszymi niż na czarnym. Cud miód. Dojechałem do drogi szutrowej, trochę poszalałem po ścieżynach po lewej i do domu czyścić Levela bo oberwał błotem na kałużach.

Majka pomszczona!!





Komentarze
przemekturysta
| 20:24 środa, 14 września 2011 | linkuj Masz w 100% rację. Ta część Szlaku Komputerków, którą dzisiaj jechałem była zdecydowanie przyjemniejsza.
jarmik
| 04:43 wtorek, 13 września 2011 | linkuj Spojrzałem na mapę - "komputerków" to wg mojej czarny, zjechałem go 2 razy od Glinek do połączenia z niebieskim. Istotnie na odcinku do Brzozy to spore wyzwanie nawet dla górala (podjazdy piaszczyste). Ale warto nawet dla samych widoków.
Jazz
| 20:01 poniedziałek, 12 września 2011 | linkuj A myślałem, że pokusiłeś się o przejazd szlakiem "Komputerków". A na teren Zachemu po raz kolejny bym wjechał o ile miałbym aparat. Klimat DAG Fabrik kusi...
Keto
| 19:01 poniedziałek, 12 września 2011 | linkuj To takie solidaryzowanie się z zawodniczką. Może to jej doda otuchy.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa sobot
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]