Info

avatar Ten nieudany blog prowadzi jarmik z osady Bydgoszcz. Mam przejechane 211094.05 kilometrów w tym SPORO w terenie. Jeżdżę tak szybko jak mi się chce.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jarmik.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 112.42km
  • Czas 04:53
  • VAVG 23.02km/h
  • Sprzęt Expedition
  • Aktywność Jazda na rowerze

Setka przed pracą

Niedziela, 22 maja 2011 · dodano: 23.05.2011 | Komentarze 3

bydzia / myśl/ niemcz/ maks/ bożenkowo/ samociążek/ koronowo/nowy jasiniec/ serock/ świekatowo/ tuszyny/ stążki/ łowin/ łowinek/ serock/ wudzyn/ kotomierz/ pyszczyn/ nekla/ żołędowo/ osielsko/ bydzia
Najwcześniejszy wyjazd w historii. Ruszałem o 4.45. O 5.15 byłem na PKP aby zlustrować pociąg do Jabłonowa pod kątem rowerowym i jak się okazało jest OK. Do pracy pozostało 4,5 godz. więc w drogę. Trochę chłodny poranek zmusił do ubrania dłuższych rzeczy. Pustki na ulicach. Setka na liczniku wybiła na parkingu firmowym. Na szczęście była to 'seta' która nie przeszkadzała w obowiązkach zawodowych. Po 7 godzinach pracy powrót do domu.
poranek w niemczu © jarmik

alej kasztanowa w łowinie © jarmik

struga Kanał Augustowski © jarmik



Komentarze
przemekturysta
| 05:36 środa, 25 maja 2011 | linkuj Pewnie spotkał Ciebie poranny chłód, ale za to całość pewnie zrekompensowana pięknymi, porannymi widokami. Należy Ci się rzeczywiście ekstra premia za inicjatywę wycieczki i pokonanie takiego dystansu przed pracą.
jarmik
| 13:45 poniedziałek, 23 maja 2011 | linkuj Nie ukrywam, że gdyby nie wizyta na PKP wypad by sie opóźnił a dystans byłby krótszy. Ale plusem był spokój na drodze, pierwsze auta spotałem na trasie do Jasińca.
Keto
| 06:16 poniedziałek, 23 maja 2011 | linkuj Faktycznie pora na rower nie z tej ziemi. Ale tak wcześnie, zwłaszcza latem, jeździ się bardzo przyjemnie. Najgorzej to zebrać się na rower, a potem już samo idzie (jedzie).Fajny dystans, należy się ekstra premia w pracy za tzw. dojazdówkę.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa aters
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]