Info

avatar Ten nieudany blog prowadzi jarmik z osady Bydgoszcz. Mam przejechane 201876.10 kilometrów w tym SPORO w terenie. Jeżdżę tak szybko jak mi się chce.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jarmik.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 48.90km
  • Czas 03:02
  • VAVG 16.12km/h
  • Sprzęt Kross Level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Syngenta Koronowo Challenge 2017

Sobota, 22 kwietnia 2017 · dodano: 22.04.2017 | Komentarze 2

Zdecydowanie wolę Koronowo Challenge od Metropolii bo wolę tereny nad wodą, są urozmaicone topograficznie a lasy liściaste, niesamowicie urozmaicona nawierzchnia, było wszystko, włącznie z przejazdem torami kolejowymi, podobno 2 km (super w sumie sprawa, obawiałem się o moją przednią oponę,  wczoraj za radą Jazza szczegółowo z nią powalczyłem, coś tam niby wydłubałem a może to drucik z osnowy jednak wystaje, ponaklejałem łatkę, a ona wzorowo wytrzymała jazdę - tory na szczęście nie składały się z podjazdów, były i one ale skutecznie przysypane  kamlotami, co prawda ostrymi - ja uważam ten odcinek torowy z absolutny HIT, może nawet polski unikat). Pogoda niby zła, wiało, był i deszcz z gradem, piękne słońce wyszło na ...mecie. Lekko nie było, organizatorzy nie próżnowali by nam doje...ć ale dzięki temu maraton był rewelacyjny. tradycyjnie dawałem ciała na zjazdach (raczej schodzeniu) ale nadrabiałem na podjazdach ( o tu qde nawet wyprzedzałem) i na prostych płaskich, do czasy gdy pękła linka front delarieur (widziałem przetarcie ale to olałem, mam nauczkę). 224/500 Open, 59 M4.

zauważyłem:
- kilka innych maszyn w elitarnej klasie 26 cali
- jednego gravela


Ready for death


Miły kolo rozdawał zaproszenia, na pewno w przyszłym roku


Oj wiało


Efekt lekceważenia przetarcia linki przedniej przezrzutki


Lubię żywe barwy


Komentarze
jarmik
| 13:03 niedziela, 23 kwietnia 2017 | linkuj ja jechałem za innymi owcami i momentami nie kumałem gdzie jestem. z wiaduktu można łatwo zjechać a ten asfalt. w sumie rewelacyjna trasa, człowiek pojęcia nie ma że są tam takie ścieżki. warto było zainwestować te 50 pln. ślad podeślę. na takich 47 km dla mnie punkty food nie mają racji bytu, chyba że napoje. bo głodny nie byłem nawet na finishu. chyba że dawali by żele. ale produkty regio mile widziane. nawet siku nie miałem kiedy zrobić taki był pęd - jak to w owczym stadzie.
Jazz | 18:24 sobota, 22 kwietnia 2017 | linkuj Z mapki widzę, że chyba zjeżdzaliście z wiaduktu asfaltem koło domu mojej kuzynki. Gdybym wiedział zorganizowałbym ci punkt żywieniowy:) Później jechaliście obok Stawu Młyńskiego, gdzie często biwakowałem z kumplem i nawet z synem. Zgram ślad i chętnie przejadę trasą maratonu.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa dzaja
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]