JARMIK miłośnik grodzisk, starych cmentarzy, ginącej kultury i wiatru we włosach

rowerowy blog

Info

Ten nieudany blog prowadzi jarmik z osady Bydgoszcz. Mam przejechane 211094.05 kilometrów w tym SPORO w terenie. Jeżdżę tak szybko jak mi się chce.
Więcej o mnie.

Znajomi

wszyscy znajomi(21)

Moje rowery

Aczer 38162 km

W.Agent 4019 km

Expedition 62388 km

Kross Level A4 48147 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

DST 66.67km
Czas 03:40
V_AVG 18.18km/h
Sprzęt RoweR Inny
Aktywność Jazda na rowerze

Brzózkowa Kraina Rzeżb

Poniedziałek, 11 listopada 2013 · dodano: 11.11.2013 | Komentarze 2

Bydgoszcz (szubińska maciaszka nakielska) lisi_ogon łochowo łochowice gorzeń potulice (żółty szlak pieszy) brzózki tur jez._głeboczek łochowo lisi_ogon bydgoszcz

dziś w trochę inną stronę kulawego świata. odwiedzam znany z dobrych serwisantów miedzyń :). w łochowie niepierwszy raz zwracam uwagę na leżący przy ul. Dworskiej budynek qwasi-dworkowy, obok skupisko drzew, choć nie wyglądają na "starodrzew" jak to bywa przy większych dworach. szukałem info w sieci ale nic dalej nie wiem - HEELP!

Park i dworekw łochowie (?) © jarmik

do potulic muza w uszach, zaglądam po drodze do miejscowości niedola - faktycznie szału nie ma, kilka chałupek

tu odbijam w żółty szlak pieszy na Brzózki i Tur.

Początkowo fajny szuter stopniowo lekko tracący jakość nawierzchni ale w sumie fajne widoczki. w brzózkach byłem swego czasu znęcony aż trzema cmentarzami na mapie - jeden z nich "zaliczyłem" - dziś pora na kolejny "zakrzaczony", widnieje na mapie, ja co prawda nie byłem w stanie spenetrować go bliżej ale na bank to ten.

jadąc przez pięknie położoną wieś na potykam się co chwila na sporych rozmiarów ciekawe rzeżby postaci przedstawiających postaci charakterystyczne dla codziennego życia wsi - baba, dziad, dzieci, myzykant. itp. większośc ma tabliczki opisujące daną postać. autorem jest artysta z Kcyni a sołectwo ustanowiono tu w 2008 roku - piękna jest ta Mała Brzózkowa Ojczyzna! Polecam zajrzeć na stronę wsi - niby niewielka a jednak ma czym się poszczycić i to realizuje. Szacun Brzozowianie.

Szlakiem docieram do Tura, tu odbijam znowu w połączenie szlakó żółtego i zielonego, ostatni raz zaliczałem je zimą na pieszo zainspirowany traperskimi wyprawami karolxii.
rower żony jednak nie ejst najlepszy na piaszczyste pokryte korzeniami i dziurami leśne wertepy, z radościa dotarłem nową drogą do łochowa. tu muza w uszy i do domu.

Kategoria 50-100 km, rZapożyczone2Koła

Komentarze

JaRmik | 08:05 wtorek, 12 listopada 2013 | linkuj własnie dzięki piechurom rowerzyści też "mają dobrze". 115 km to dla mnie 4 a nie 2 dni :) Można kiedyś podjechać do potulic pks i z buta do bydzi...

przemekturysta | 20:46 poniedziałek, 11 listopada 2013 | linkuj Widzę, że jechałeś pieszym szlakiem Bydgoszcz - Piła-Kalina. Niezła sprawa dla piechura. Jednak jego długość wynosi 115 km. Trzeba by na to poświęcić minimum 2 dni.
Przez Brzózki jeszcze nie jechałem, choć byłem naprawdę bardzo blisko. Z tego co widać warto odwiedzić tą wieś. Ty to jednak potrafisz odnaleźć, zawsze coś ciekawego:)

Komentuj